72
Dotąd odbyło się wszystko w porządku; kamień uderzył, nerw drgnął, drganie dostało się do komórki, czy tam ośrodka nerwowego w mózgu, komórka odśrodkowego nerwu na widok drgającej komórki nerwu dośrodkowego, także zaczęła wibrować, to spowodowało drganie nerwu, nerw spowodował skurcz mięśnia, ręka pochwyciła niegodziwy kamień i w sam raz mm wymierzyła w głowę napastnika. „Konsekwentnie zatem — powiada Herzen — w żadnej z tych seryj niema miejsca dla hypotezy o sile duchoweju.
Jeden tylko punkt słaby w całej tej seryi ruchów otrzymanych i zwróconych, mianowicie: dlaczego to ośrodek nerwu odśrodkowego zadrgał? Tutaj to Achillesowa pięta, tu leży właśnie strona psychiczna, duchowa całego aktu, hic Bhodus, hic salta, bo tu musi powstać myśl i chęć zemsty, a ta chęć i zamiar, winny być dziełem niemateryalnej siły. Jakżeż sobie radzi Herzen? „Otóż — powiada sławny fizyolog — w tkance nerwowej niema przerwy najmniejszej; od chwili otrzymania wrażenia zewnętrznego, aż do nastąpienia reakcyi, serya myślna nie jest nigdy i w żaden sposób oddzieloną od odpowiedniej seryi fizycznej; cała psychiczna czynność musi się dokonać w głębi pierwiastku nerwowego, którego istnienie suponuje i bez czego ona nastąpićby nie mogła; lecz czynność pierwiastku nerwowego nie jest niczem innem, jak ruchem molekularnym; jakaż więc zachodzi potrzeba dla ruchu mózgowego, by przyjmować jakąś szczególną siłę? Czyż nie będzie ona co najmniej zbyteczną, skoro nie może się objawiać w braku lub po za wibracyą nerwową, która zupełnie wystarcza dla wytłómaczenia wszystkich fenomenów? Lecz co więcej, siła ta jest nietylko zbyteczną, ale wprost do nieprzyjęcia (inadmissible); bo w rzeczywistości, jeżeli fenomena psychiczne nie byłyby ruchami molekularnymi, to w cóż obróciłby się ruch, który przybywa do ośrodków czucia? A skądże pochodziłby ruch, który wychodzi z ośrodka ruchu? W żaden sposób nie da się pogodzić z naszą pozytywną wiedzą przypuszczenie, że cała serya ruchów fizycznych może w danym