95
trudnościom, to najwidoczniej, mimo lżejszego *) mózgu, potrafią dokonać tego, czemu niejeden: Bursch, mimo większego mózgu i silniejszej czaszki, nie zawsze może sprostać. Ileż to w osta tnich czasach nie stanęło kobiet w szranki na polu nauko-wem, ileż z nich nie odniosło palm pierwszeństwa w walce na rozumy! Zresztą, że użyję dowodu samychże materyalistów, czemże jest słowo? Ucieleśnioną, że się tak wyrażę, myślą, a jeszcze lepiej, jeżeli myśl, według nich, nazwiemy fosfores-cencyą mózgu. Otóż wiadomo przecież wszystkim, że kobiety bez porównania więcej mówią niż mężczyźni; a ponieważ myśl jest fosforescencyą mózgu, przeto kobiety mają więcej w głowie fosforu niż mężczyźni, bo go więcej wydzielają; a ponieważ fosfor a myśl to jedno i to samo, więc najmniejszej wątpliwości nie ulega, że niewiasty, zwłaszcza starsze, o całe niebo stoją wyżej pod względem rozumu od mężczyzn. Rozumowanie całkiem logiczne — konkluzya musi chyba być prawdziwa.
Żądać od niewiasty, by ona pisała grube tomy naukowe, to jest zapoznawać całkowicie rolę, jaką jej Opatrzność wyznaczyła; niewiasta inne ma cele; jako czuła matka, kochająca żona, pełna poświęcenia siostra miłosierdzia, pozostanie na zawsze czci i szacunku godną istotą.
„Lecz i w szerszym zakresie, powiada szanowny autor dziełka „Mózg i dusza“ 2), dość zajrzeć do historyi, by co krok spotkać się z dowodem, że naród każdy w cywilizacyjnym rozwoju wielkim swym mężom nie więcej winien, jak swym wielkim kobietom, a czego pierwsi siłą dokonać nie mogli, tego one dokonały przez słodycz, poświęcenie, wytrwałość, pokorę. A cóż powiedzieć o kobietach świętych? To chyba jedno, że duchowej i moralnej niższości materyalistów dowodzi to właśnie, że nigdy nie rozumieją ani ich wielkości, ani
*) Rzeczywiście, owa przez anatomów wskazana różnica 100 gr., jest bardzo względną i wcale nie można jej brać na seryo.
2) Ks. dr. Stef. Pawlicki: „Mózg i dusza®, str. 23, 24.