13
Znaczy to, że musimy tu dać wytłomaczenie co do dwóch następujących punktów: dla czego przypuszczamy, że nie obejmujemy samych przedmiotów, lecz ich pośrednika, i dlaczego pośrednika tego nazywamy wrażeniem. Co do drugiego punktu uczynimy tu na razie prostą uwagę: słowa wrażenie używamy tu w braku innego dla określenia charakteru pośredniego naszego dostrzegania przedmiotów i użycie tego wyrażenia nie zawiera z naszej strony żadnej hypotezy; mianowicie pozostawiamy w zawieszeniu pytanie, czy wrażenie jest zjawiskiem materyalnem czy stanem umysłu. To są pytania, które odkładamy na później. Na razie trzeba zgodzić się na to, że wyraz wrażenie jest tylko nazwą pośrednika, stojącego między objektem a naszą zdolnością poznania. Musimy zatem tylko wytłomaczyć, dlaczego przypuszczamy, że postrzeganie przedmiotów zewnętrznych odbywa się pośrednio, przez zastępstwo.
Niektórzy filozofowie, bynajmniej nie najmniejsi, byli zdania, że charakter pośredni wszelkiego postrzegania tak jest oczywisty, że niema co dłużej zatrzymywać się nad tern. Stuart Mili, który był z pewnością, a może nadewszystko, ścisłym lo gikiem, rozpoczyna objaśnienie tak drogiej mu tezy idealistycznej, mówiąc niedbale: »Rozumie się, że przedmioty świata zewnętrznego znane nam są za pośrednictwem zmysłów... Zmysły są tło-maczami naszych wrażeń1)*. I na tych twier-
J) Stuart Mili. Filozofia Hamiltona. Tłomaczenie francuskie pag. 5 i 6.