130
ległość w apogeum = 40 7000 kim., w perigeum = 357000 kim.; jego średnica = 348206 kim.; powierzchnia = l/i3-5 po-wierzchni ziemi, masa — y81 masy ziemi. Ze względu na to, że jego doba równa się jego rokowi, czyli ponieważ czas obrotu i czas obiegu są identyczne, przeto stale widzimy tylko jedną stronę jego powierzchni, przyczem przez i/i jego doby słońce znajduje się bez przerwy nad horyzontem, a przez drugie 1/2 doby pod horyzontem; jego doba wynosi 291/i dni naszych. Cała jego powierzchnia jest poorana i poszarpana przez liczne góry na około kotlin głębokich; nadto na wszystkie strony rozchodzą się jakby zmarszczki głębokie, szczeliny, które podobne do poszarpanych jarów i wąwozów głębokich ciągną się bez przerwy poprzez doliny i góry. Góry owe, jak obliczył Juliusz Schmidt, dochodzą do 8832 metrów, pełno też wśród nich otworów kraterowych, bo liczbę ich oceniają niektórzy astronomowie na 50000 sztuk; niektóre z tych kraterów są wcale pokaźne, skoro krater Clavius ma mieć 129 kim., Ptolomaeus 184 kim., inne 5—20 kim. średnicy. Podobnież i jary księżycowe zdumiewają swą wielkością, bo niektóre z nich dochodzą 200 kim. długości, a l'/2 kim. szerokości, tak, iż np. Gruithuisen i Max Perty*) poczytali te jary za ulice miasta wielkiego, które rzekomo dojrzeli w okolicy równika księżycowego.
Co do pochodzenia owych szczelin różne przypuszczenia istnieją. Niektórzy astronomowie byli zdania, że są to blizny na powierzchni księżyca, pochodzące od uderzeń meteorytów; Braun2) utrzymuje, że na powierzchni księżyca zbierały się wody w licznych zagłębieniach; wody te po zamarznięciu wskutek niskiej temperatury rozsadzały brzegi zagłębień w sposób gwałtowny; wreszcie inni3) mają szczeliny owe za skutek pękania skorupy księżyca wskutek tężenia jego masy. Najstaranniejsze badania spektroskopiczne nie wykazały na księżycu ani atmosfery, ani wody; przypuszczenie jednak istnieje, że niektóre szczyty najwyższych gór posiadają resztki śniegu niestopionego; nie dość jednak pewną jest rzeczą, czy białe wierzchołki nie-
‘) Por. Max Perty: Uber die Grenzen der *sichtbaren Schópfung nach den jetzigen Leistungen der Mikroskope und Fernrohre. Berlin 1872, str. 27.
2) Braun: Uber Kosmogonie j. w., str. 179.
3) J. H. Klein: Astronomische Abende. V Aufl. Leipzig 1902, str. 191.