98
zrzeczenia się tytułu, nie wzięły skutku, chociaż jego stronnicy, zawarłszy w tym przedmiocie układ w Narbonne z cesarzem Zygmuntem (dnia 13 Grudnia 1115 r.), wypowiedzieli mu posłnszeństwo (dnia 6 Stycznia 1116 roku). Głównym ze sprawców tego kroku, i który najwięcej się przyczynił do nawrócenia Hiszpanii ku jedności religijnej, był Wincenty Ferreryjusz, poprzednio długi czas najenergiczniejszy obrońca Benedykta i nawet jego spowiednik. Benedykt schronił się wtedy z wiernymi sobie do zamku Peniscola, niedaleko Wa-lencyi, i tu się utrzymywał przeciw wszystkim Sobór Konstancyjeński próbował raz jeszcze skłonie Benedykta do abdykacyi dobrowolnej, wysławszy do niego specyjalnych pełnomocników: ale Benedykt trwał w uporze, mówiąc: „Nie w Konstancyi, ale w Peniscola, znajduje się zjednoczony Kościół katolicki, jak niegdyś ludzkość cała była zamknięta w arce Noego,” Usłyszawszy taką odpowiedź, soh<>r na 37 posiedzeniu, dnia 26 Lipca 1117 r., uroczyście złożył Piotra de Luna z godności, a wkrótce potem (d. 11 Listopada 1117 r.), wybrał na papieża Marcina V. Sobór wyprawił nową deputacyję dla wyjednania od schizmatyckiego Piotra uznania papieża Marcina V; wysłano nawret krucyatę przeciw zamkowi Peniscola. Ale Piotr de Luna mógł bronie się, z powodu meporozumienia jakie wszczęło się między królem Arragonii i Marcinem V, a kiedy Piotr umarł w swoim warownym zamku, król Arragoński upoważnił trzech pseudo-kardynałow w Peniscola wybrać nowego anty-papieża w osobie kardynała Munoz z Barcelony, który nazwał się Klemensem MII. W pięt, lat później (roku 1129), Munoz zrzekł się fałszywego tytułu, a jego kardynałowie wybrali nammeinanem conclnve, Marcina V, który był powszechnie uznany przez chrześcijaństwo, co też położyło koniec schizmie Zachodu. Dawniej anty-papiezami byli Ńowacyjan, przeciw Komelijaszowi r. 251; Ur-sinus przeciw Damazemu, r. 366; Eulalijusz, przeciw Bonifacemu I, r. 118: Wawrzyniec, przeciw Symmachoui. r. 198. L. R.
Schlabrendorf (Gustaw, hrabia von), szlachetny dziwak, ur. roku 1750 w Szczecinie, kształcił się w Frankfurcie n. O. i w Halli. Po śmierci ojca, gubernatora Szlązka, odziedziczywszy majątek, odbywał podróże. Przybywszy do Paryża podczas wybuchu rewolucyi, pracował i uczył się języków i filozofii, brał udział w działaniach dobroczynnych i w polityce, i nieraz radą wspierał męzow stanu. Za terroryzmu oskarżony o sprzyjanie Zyrondystom, omal nie przypłacił tego głową; stróż więzienny czekał już był nań z taczką odwieść go mającą na rusztowanie; az tu hrabia, nie mogąc znalesć swych butów, przedłożył mu dobrowolnie, aby nazajutrz po niego przyjechał. Tym sposobem zapomniany, przesiedział w więzieniu 18 miesięcy, dopóki upadek Robes-pierra me przywrócił mu wolności. W komnacie której nie zamykał i rzadko opuszczał, w skromnem odzieniu, przyjmował on odwiedziny ludzi wszelkiego stanu, i wiele czynił dobrego, mianowicie dla wieśniaków. Napoleon zostawił go w pokoju, uważając za dziwaka. Wolnomyślny hrabia, gdy w roku 1813 chciał brać udział w oswobodzeniu Pruss, zatrzymany został w Paryżu. Król pruski ozdobił go krzyżem żelaznym, lubo hrabia orderu przyjąć się wzbraniał. Znarł w Paryżu 1821 r.. mając od lat 10 na myśli wynalezienie maszyny językowej. \V> dana przez przyjaciela jego J. F. Reiehardfa książka: Bonaparte and das franz. folk Umer seine/n Comulate (1801) jest głównie dziełem Schlabrendorfa.
Schjaginweit (bracia Adolf i Herman), fizycy i naturaliści, są synami Józefa Schiajrinweit, który oddawna w Monachijum trudni się sztuką lekarską, odznaczając się szczególniej leczeniem chorób ocznych; wynalazł lub wydosko-