O ferbecjną i gorącą miłość. 2)?obł. 4. 15
!ietn kościoła bpf, a vd tę 2lrd)ę miarą toc^objif, iafo Sftoe: ©miat bałmodjmałftmern bamiącp fię, opuścił i opcjpjnp niebicffie'p miarą jjufaf, ia!o 2Ibraljam: SBiarą błogości* toieńftma boftcjpif, ia!o 3afub: 2Biarq tu jicmi obietnicy iticbieffie'p opcjpjnp obpocjptoał, ia!o Oójef: SBiarą racjćp fobie obrał, jte rjecjp cierpieć 3 łubem 23ojpm, nijeli bo* cjefną mieć 3 grjedpt roffofj, i ja toięfjje pofłabał bogacłtoo nab jłarbp (Sgppffie urąganie Gnfrpftufotoe, iafo Sftopjefj: 2Biarq fię prjej jabną łubjfą boiajn, tprauftroo i moc ob ciebie obłącjpć nie bat, iato Oaniel: 28iarq ffrptą batutę iabt i pił mobę jpmota 3 opoli jbamienia, a prjej ntorje tęffłimości tego Śmiata prjefcebł, ialo 3jraeł: SBiarą murp obałił 3erpd)a, to ieft Śhółeftmo fjatańffie, abpm obalił, iafo 3>ojua: 2Biarq piefielniego Ima pa§cjęfę jamiąjał t płomień ognia piefielniego jagafif, iafo 25anieł: 21 tiatoet miarą djmafę 33o§ą toibjiaf, i foniec miarp, jbamienie miecjue otrjpmał, prjej Sejufa Gtłjrpftufa, ^ana naffego, 2lmen!
^Prjecim ffabośń w rolerje, cjtjtat) ro$b. 51. St§. 2. o ^5ra©b. (Sbrjeśc.
4. £) jerbecjna t gorącą miłość.
0 53oje peten miłości! łubjfi, łaffatop Opcje, jrjobło i ftubnio mfśełfie'q miłości, łubjfości, bobrotłimości, łaffi i miłofierbjia: ©farję tobie i mpjuamarn 3 bołeścią, je mi* łość tmoią, ftórąbpm cię bpł miał nabe mfjpftfo miłomać, prjej grjed) prjprobjoup m fercu moim taf cała mpgafła
1 jnifnęła, jem, 3 prjprobjenia barbjiep ffłonnp bo miło* mania faraego fiebie i bo miłości rjecjp ftmorjonpcp, nijełi fu tobie, moiemu miłemu 23ogu i Opcu, taf, jem ciebie, Opca mego napmiłfjego, 3^tuicicła mego, 3ejufa (Sljrpftnfa i Óućfya ©miętego, prambjitoego mego ^ociefjpcteła, nigbp nałejpcie i nabe mftpftfo nie miłomał, łuboś tp fam ieft onpm napmpjjjpm i miec3nptn bobrem, ftóre nabe mffpftfo ma bpć miłomane. 2ld)! obpuśćje mi te ntoie cięjfie grjedjp i głupftmo miełfic, a obmroć obemuie fajń frogą, o ftórep napifano: $to sf3ana Sejufa nie miłuie, niecf) bębjh pr3e* fłęcttoem! SBpforjat je mnie mfjełfą nieporjąbną miłość,