8
S. DICKSTEIN.
Jan Potworowski kwituje Antoniego Hóhne architekta i mieszczanina poznańskiego oraz Elżbietę z Bernickick małżonków ze sumy 2160 złp. ex re kupna kamienicy 1788 Nr. 206.
Odpisy tych aktów dostarczył ś. p. Leonardowi Niedźwieckiemu p, Lekszycki z Poznania.
Rodzina Hoene’ów, jak widać z tego doukmentu, była mieszczańska. Antoni-Hoene miał zostać później nobilitowanym (w Volumina leguni śladu nie znalazłem), gdyż młody Józef był przyjęty do korpusu kadetów, do którego wstępować tylko mogła młodzież szlachecka,
Auge podaje wiadomość, za wiarogodność której nie ręczymy, że Wroński miał prawo używania tytułu hrabiego, (w herbie heliotrop z tarczą ku słońcu zwróconą). Herb ten zmienił później na sfinksa, którego wyobrażenie umieszczał na dziełach przez siebie wydawanych. Siostra Wrońskiego, powiada Auge, zapytała go kiedyś w mojej obecności, dla czego nie używa swego tytułu. „Cóżbyś rzekła na to, odpowiedział jej Wroński, gdyby ci nazwano Sokratesa hrabią, Kanta zaś księciem?“
ł) Tak twierdzi Auge, nie podając jednak imienia młodszego brata. Z dwóch sióstr Wrońskiego, jedna wyszła za Wodpola, którego syn, a wiec siostrzeniec Wrońskiego, żyje dotąd (1894) * mieszka w Poznaniu. Dwie córki pani Wodpol wyszły za mąż we Francyi; jedna za Borcharta inżyniera i po śmierci męża zamieszkała w Marsylii, druga córka wyszła za mąż za emigranta Hoffmana. Córka pani Hoffmanowej Helena zmarła podobno u Wizytek polskich w Paryżu.
W aktach parafii katolickiej w Zamościu z r. 1829 Nr. 892 str. 54 znajduje sie akt śmierci Doroty Borchardt. Dorota Borchardt była żoną Ludwika Borchardta i jak w akcie tym powiedziano : „urodzona w Poznaniu z Antoniego lloene de Wroński, megdy budowniczego rządowego i Gertrudy z Gruberów, małżonków tamże zamieszkałych w domu pod Nr. 34, d. 18 grudnia 1829 r.
Była to więc starsza siostra Wrońskiego. Odpis tego aktu i następujące wiadomości prywatne zawdzięczam uprzejmości panny Anieli Hoene, przełożonej zakładu naukowego w Warszawie. Dodaję wszakże, że wiadomości tych nie potwierdzają w zupełności relacye Augego.
Antoni Hoene z pierwszej żony Gertrudy z Gruberów miał dwóch synów : starszego Józefa młodszego Wincentego, oraz trzy córki, późniejsze panie: Borcliard-tową, Wodpolową i Odzlemską. Syn Borchardtowej wyemigrował do Francyi; jest on tym samym, o którym wspomina Auge, jako o mężu panny Wodpol, siostrzenicy Wrońskiego. Z drugiej żony Bernickiej miał mieć Antoni Hoene jedne córkę Karolinę zamężną , później za Bentkowskim w Wągrowcu. Tym sposobem nasz Wroński tniałby mieć brata i cztery siostry.
W Królestwie polskiem jest rodzina Hoene’ów, do której należy właśnie panna Aniela Hoene. Czy rodzina ta jest spokrewniona z Wrońskim ? Panna Aniela Hoene, pradziadka swego Michała Hoene, zamieszkałego w Lublinie, uważa za brata rodzonego Antoniego Hoene, ojca naszego filozofa. Czynione na moją prośbę poszukiwania przez p. H. Łopacińskiego, któremu wyrażam za nie serdeczną wdzięczność, doprowadziły do następującego wyniku.
Na cmentarzu ewangielickim w Lublinie przy kościele tego wyznania, znajduje się nagrobek, wystawiony pamięci Jana Michała Hoene, urodzonego dnia 23 grudnia „in Sachsentt , zmarłogo w Lublinie d. 18 grudnia 1807 r. W księgach zaś metrycznych kościoła ewangielickiego znajdują się następujące akta, tyczące sie rodziny Hoene’ów: 1) najstarszy akt dotyczący tej rodziny, stanowi metryka urodzenia w dniu 28 maja 1779 r. Wilhelma Jana Hoene, syna Jana Michała. 2) Akt urodzenia