Przyjazd do Francyi. Stosunek z Kościuszką i Dąbrowskim. Osiedlenie się w Marsylii. Korespondencya z Lalandem i Silvabellem. Badania filozoficzne. „Odkrycie absolutu". Dzieło o filozofii Kanta.
Z bijącem sercem podążał młodzieniec ku stolicy Francyi. Wielkie wypadki, jakie się rozgrywały w tym kraju, rozwój wiedzy ścisłej, a zwłaszcza matematyki i astronomii, wielkie imiona Lagrange’a, Łapiące^ i innych znakomitych uczonych, wszystko to bez wątpienia przedstawiało urok dla młodego myśliciela,— lecz w tej chwili przeważało życzenie zbliżenia się do dawnych towarzyszów broni i zawiązania na nowo stosunków koleżeńskich, — a zwłaszcza podzielenia się z rodakami myślą służenia ojczyźnie na drodze dyplomatycznej. Przedstawił się Wroński generałowi Dąbrowskiemu, naczelnikowi legionów, i złożył wizytę uwielbianemu dawnemu swemu naczelnikowi Kościuszce. Zwierzył się mężom szanownym z planem, jaki powziął; mówił o przygotowaniu naukowem, jakie nabył w Niemczech, prosił o radę i pomoc. Generałowie pochwalili zamiar, i Kościuszko obiecał, iż użyje swego wpływu u Lucyana Bonaparte, aby ułatwić Wrońskiemu pozyskanie odpowiedniego wykształceniu stanowiska. Gdy jednak starania te wymagały dłuższego czasu, Dąbrowski poleca mu wstąpić tymczasowo do służby wojskowej w legionach. Wroński udaje się tedy do Marsylii, gdzie wojsko polskie stało załogą.
Czem zajmował się Wroński podczas krótkiego pobytu swego w Paryżu? Wiadomości o tern pewnych nie mamy. Rękopisy z tego lub nieco późniejszego czasu wskazują, że głównie zajęty był czytaniem astronomii Lalande’a. Już wtedy w umyśłe jego tkwiły zapewne pomysły do później podjętej reformy mechaniki niebieskiej. Wroński pragnął poznać dokładniej stan aktualnej wiedzy astronomicznej i dla tego wziął się do czytania traktatu Lalande’a. Uwagi, jakie przy czytaniu tern