190
przegląd teoryi o naturze ciepła, światła, elektryczności, magnetyzmu, oraz dzieje rozwoju chemii.
Dla Galileusza ciepło było tylko ruchem bardzo szybkim cząstek ognistych w danem cieleJ), a ten pogląd, źe ciepło jest czemś substancyalnem, zawartem w innem ciele, przetrwał cały wiek XVIII. Teorya ta nawet nie źle wyjaśniała zjawisko przewodnictwa ciepła, i na niej też opierał się Fourier, gdy pisał swe dzieło: Theorie analytique de la chaleur. A jednak prosty fakt wywołania ciepła w ciele ludzkiem przez tarcie rąk, nawet przy niskiej temperaturze, przemawia przeciwko hypotezie, iż ciepło jest substancyą. Dowodu przekonywującego przeciwko tej teoryi dostarczył dopiero Benjamin Thomson (1753 — 1814), któremu elektor bawarski Karol Teodor nadał tytuł hr. Rumforda. Otóż ów hr. Rum-ford zauważył w r. 1778, iż działo po wystrzeleniu naboju ślepego jest o wiele cieplejsze, aniżeli po wystrzeleniu naboju ostrego, choćby na pozór powinno być inaczej; w dalszym ciągu zauważył on nadto, że przy wierceniu działa wywiązuje się znaczna ilość ciepła, chociaż przy tej pracy mechanicznej nie zachodzą zmiany chemiczne w materyi działa, a wobec tych danych wygłosił on zdanie, iż jako skutek i równoważnik pracy utraconej wskutek tarcia uważać należy ciepło, które przy tej pracy się wywiązuje. Kiedy wreszcie Davy (w r. 1799) zdołał stopić dwa kawałki lodu przez samo ich tylko tarcie w próżni przy niskiej temperaturze, uzyskała teorya mechaniczna ciepła silną podstawę. Rumford pokusił się nadto o wyrażenie owego równoważnika, i uzyskał 450 kilogramometrów na 1 kaloryę. Jul. Rob. Mayer obliczył ów równoważnik na zasadzie dość niepewnej, i znalazł 365 kilgr. metrów na 1 kaloryę; wreszcie Joule oznaczył równoważnik na drodze doświadczalnej, i znalazł, że 1 kalorya kilogramowa jest równoważna 425 kilogramo-metrom pracy. Jeżeli zaś istnieje stosunek stały między pracą mechaniczną czyli energią widzialną, a ciepłem, to nasuwa się hypoteza, że ciepło jest gatunkiem energii wewnętrznej danego ciała, wskutek czego znów energia cieplna mogłaby w pewnych warunkach dać początek pracy mechanicznej czyli energii widzialnej. Tak się też w rzeczywistości dzieje, bo gdy machinom
ł) Por. Kurd Lasswitz: Geschichte der Atomistik, t. II, str. 40.