190 Summa teologiczna
środek półkuli. -—Śmiesznemby też było powiedzieć, że tal' wiel kie ciało rozkłada się tylko przez nieobecność ciała świecącego.— A gdyby także ktoś odpowiedział, że się nie rozkłada, lecz źe razem ze słońcem przybliża się i krąży, cóż motnaby powiedzieć na to, że po umieszczeniu jakiegoś przedmiotu przed świecą, zaciemnia się cały dom? Nie wydaje się też, by światło skupiało się dookoła świecy, nie widać bowiem, by tam była większa jasność potem, niż przedtem. — Skoro więc to wszystko sprzeciwia się nietylko rozumowi, lecz także zdrowym zmysłom, należy powie dzieć, że jest niemożliwem, by światło było ciałem.
Odpowiedź na pierwszy zarzut. Augustyn przyj muje światło za ciało aktualnie świecące, mianowicie za ogień, który jesl najszlachetniejszym wśród czterech elementów.
Odpowiedź na drugi zarzut. Arystoteles nazywa światłem ogień we własnej materji, jak ogień w materji powietrznej nazywa się płomieniem, a w mateiji ziemskiej nazywa się węglem. — Nie należy też bardzo troszczyć się o tc. przykłady, które podaje Arystoteles w księgach o logice, gdyż podaje je ja^ ko prawdopodobne, według zdania innych.
Odpowiedź na trzeci zarzut’ Wszystko to przypisuje się światłu przenośnie, i możnaby to też przypisać ciepłu. Ponieważ bowiem ruch miejscowy jest z natury pierwszym ruchem, jak się tego dowodzi w VIII Physic., używamy wyrazów należących do mchu miejscowego mówiąc o zmianie i o wszystkich ruchach; jak też i wyiaz odległość pochodzi od miejsca, jako prze ciwieństwo, jak powiedziano w X Metaph.
§ 3. CZY ŚWIATŁO JEST JAKOŚCIĄ.
Do trzeciego paragrafu tak przystępujemy.
Zarzut pierwszy. Wydaje się, że światło nie jest jakością. Każda jakość bowiem pozostaje w podmiocie, nawet wtedy, gdy ustąpi jej czynna przyczyna, jak naprzykład ciepło jest w wodzie po usunięciu jej od ognia. Lecz światło nie pozostaje w powietrzu, gdy się usunie źródło światła. Zatem światło nie jest jakością.
Zarzut drugi. Oprócz tego, każda jakość zmysłowa ma