ALBERT SCHWEGLER. 17
Schwegler’a i Erdmann’a, bo Kuno Fischer, najświetniejszy reprezentant tej szkoły, opracował jedynie dzieje nowożytne, a Z e 1-ler tylko greckie, o czćm będzie zresztą mowa cokolwiek późnićj. Schwegler ogłosił swoje »Historyą filozofii w zarysie* w r. 1848 a liczne jej wydania, nawet po śmierci autora, i przekłady na obce języki, pokazują, że cieszyła się wielką popularnością u młodzieży, sposobiącej sie do egzaminów.1) Autor, jak przyjaciel jego Z e 11 e r, zrazu teologią uprawiał w duchu szkoły ty-bingskiej, późnićj do filozofiii przeszedł, w której do śmierci pozostał wielbicielem Hegla. Umarł zajęty pisaniem ^Historyi rzymskiej,* którą gdyby ukończył, byłby niebezpiecznym dla Momm-sena rywalem, ale śmierć zawistna przerwała pracę na wojnach punickich. Dobrym wykładem podręcznym są jego »Dzieje filozofii greckiej,« ale wspomniana »Historya filozofii w zarysie* ma liczne niedostatki, bo opuszczona cała bibliografia, pominięci ojcowie kościoła a scholastyka tylko na to przytoczona, aby pokazać, że nią zajmować się nie warto. Żaden wreszcie filozof nie został systematycznie wyłożony a sądzony zawsze według pojęć heglowskich. Wprawdzie nie przyjmuje autor wszystkich poglądów historyozoficznych swego mistrza, nie identyfikuje systemów pojedynczych z kategoryami logicznemi Hegla, wyznacza mu jednak stanowisko dominujące w rozwoju myśli ludzkićj a posługując się jego terminologia, inne systemy przedstawia w świetle fałszywćm. Do tych niedostatków niemieckiego oryginału przybyły w polskim przekładzie, którego dotąd używała młodzież nasza. język lichy, niechęć otwarta do scholastyki i do katolickićj religii, nareszcie w sądach o filozofii polskiej najskrajniejszy racyonalizm antychrze-ściański.2)
') Geschichle der Philosophte im Umriss. Stuttgardt 1848. Wydanie czternaste w 1888. Polski przekład ogłosił Krupiński w Warszawie 1863 z dodatkiem wielce niesmacznym >0 filozofii w Polsce.* Bardzo dobrą Geschichie der griechischen Philosophie wydał po śmierci Alberta Scbweglera prof. Kóstlin po raz trzeci w Tybindze 1883
2) Tłumacz polski w osobnym przypisku (str. 161) objaśnia »niedorzeczne kwestye scholastycznćj uczoności* pytaniami: czy osieł mógłby być ochrzczonym? czy Bóg mógłby przyjąć postać kobiety, djabla, osła, ogórka i t. d. które wydają się jemu być treścią średniowiecznych systemów, tak wysoce dzisiaj podziwianych nawet przez protestantów. Zamiast zapoznać się z niemi, wolał poprzestać na powadze Feuerbacha, najmnićj powołanego do sądzenia o podobnych sprawach.
2