211
wszyscy głosowali, to też kiedy Polska związała się w jedne wielką gminę, w jedno opole, obok starszyzny, senatorów, winna była wystąpić powszechność, cały ogół rycerski, jako młodsi bracia. Ogół ten zawczasu się gotował do sprawowania tego obowiązku wspaniałego. Już Władysław Łokietek gromadził go na obrady w Chęcinach, żeby się przysłuchywał starszyznie. Ogół ten pa-tryjotyczny ma pół zasługi w pracach znakomitych Kazimierza Wielkiego. Ogół ten dojrzewa wreszcie za Ludwika i Władysława Jagiełły. W r. 1401 już się gromadzi po swoich województwach i ziemiach na sejmiki, ale na ten jeden raz i dla jednej sprawy. Kiedy wypadek stał się zwyczajem, bo szlachta po ziemiach radziła, chociaż niezwoływana radziła prywatnie, zwyczaj ten zamienia się wprawo. Kazimirz Jagiellończyk w Nieszawie r. 1454, obiecał że żadnych praw nowych nie postanowi, ani nie wyda wojny bez poprzedniego poradzenia się rycerstwa na sejmikach. I sprawiedliwie; jeżelić naród chciał rządzić sobą, powinien był głos podnosić. Sejm był wielki, walny, koronny; sejmiki były to sejmy wojewódzkie. Niknęły w Polsce większe historyczne urobione organizmy narodowe, które federacyję państwa składały: wielkopolski, małopolski, ruski, mazowiecki, gdy wr. 1466 przybył pruski. Organizmy terównieź radziły przed sejmem walnym, gdy szło o porozumienie się całego narodu i całego rycerskiego stanu. Ztąd sejmiki oznaczone wyrazem zdrobniałym dla różnicy od większych zgromadzeń. Obrady prowincyjonalnyeh zgromadzeń były sejmami, sejm jeneralny był sejmem walnym koronnym, małe zgromadzenia wszystkie były sejmikami. Na wszelkich sejmach zawsze większe zebranie się osób, więc porozumieć się można tylko na małych sejmikach, na których ziemian też mało. Sejmy większe do gotowych rzeczy przychodziły, dla tego nie potrzebowały czasu tracić, jednomyślnością wszystko stawało, boć o zgodę podówczas nietrudno było rycerstwu polskiemu. Ale te sejmiki z początku mogły mieć tylko stosunek prawny do sejmów prowincyjonalnyeh, nigdy do sejmów walnych, koronnych, które były wyższą instancyją tylko dla sejmów prowincyjonalnyeh. Kycerstwo prze o to, żeby miało głos na sejmie walnym. I król Kazimierz powtórnie stanowi r. 1468, że odtąd ziemie i województwa mogą słać posły swoje na sejm walny: rycerstwo korzysta z tego i obiera posłów na sejm każdy, a przez to na sejmie składa izbę poselską, tem samem wiec senatorowie dotąd jedynie mający głos na sejmach walnych, składają drugą izbę senatorską. Pokryła się Polska całą siecią sejmówr i sejmików, a długo jeszcze sejmy pro-wincyjonalne nie straciły powagi swojej i znaczenia, bo obrani posłowie z województw i ziem, jechali wprzódy na sejmy prowincyjonalne, niż na walne. Ze była to reprezentancyja ziem, więc posłowie przyjeżdżali z poleceniami. Nie tak w Anglii: tam poseł obrany reprezentuje siebie i mówi co chce; jeżeli zdradzi zaufane swoich wyborow, ci mogą odebrać mu sw ój mandat przy nowych wyborach i na tem koniec. Nie tak i we Francy i bywrało: kiedy posłowie zwołani na stany generalne za Ludwika XVI, przyjechali z instrukcyjami i niemi się składali, Mirabeau zawołał, że w takim razie są niepotrzebni i że mogą in-strukcyje zostawić i odejść. Tak i później było we Francyi. Parlainenta zagraniczne reprezentują więc same siebie, a co najwięcej powiedzieć można, że reprezentują opiniję wr narodzie, bo tam republikanin wybiera republikanina, rojalista rojalistę, katolik katolika, obojętniś religijny takiego, co obojętny dla wiary. U nas reprezentancyja sejmowa była reprezentancyją prawdziwych ziem i województw, ogółu ziemian, a więc kraju. Zresztą parlamenta obce zupełnie są różne od naszych dawnych sejmów i to rzecz naturalna, z innych po-w stawały zasad, rozwijały się inaczej jak u nas. Parlamenta zbierają się dla
14#