264 PLATON.
Racyonaliści, zwłaszcza niemieccy, są tak nieżyczliwie usposobieni dla wszelakiego zapowiadania przyszłości, że gdy przypadkiem w piśmie którem coś takiego znajdą, zaraz późniejszem być mienią od faktów w mowie będących. Niechaj Mateusz powtórzy proroctwo Chrystusa Pana, jako nie zostanie kamień na kamieniu z świątyni jerozolimskiej, x) zaraz widzą w tern dowód, że pisał ewangelie swoją po zburzeniu miasta. Nazywa się to prophetia ex eventu. Od teologów frazes uczony przeszedł do filologów i służy za argument ulubiony. Ponieważ Sokrates prorokować nie mógł, została przepowiednia, tak sądzą Hermann, Stallbaum i wielu innych, dopiero wtedy zmyśloną, gdy po wydaniu >Panegi-ryka« swego w r. 380 Izokrates wstawił się w całej Grecyi.2) Jednakże podówczas nie miał Platon żadnego powodu, aby chwalił retora zarozumiałego lub poniewierał rywalem jego Lizyaszem, który może już nie żył. 3) Ten bowiem zaniechawszy wykładów retoryki od lat dwudziestu zajmował się przeważnie pisaniem mów sądowych, cenionych i pożytecznych. Nie miało więc celu żadnego pastwienie się nad jakimś utworem jego dawniejszym, a było niedelikatnie w r. 380 przypominać słowa obelżywe, które »niedawno* (t. j. 403 r.) miotał Archinos zagniewany. 4) Epizod ten był oddawna zapomniany.
Ani też nie mógł Platon chwalić w r. 380 Izokratesa. Wiadomo, że ten po ruinie majątku ojcowskiego zarabiał na życie pi-
ł) Matih. 24, 2.
ł) O roku, w którym ukazał się Panegiryk, gruntownie rozprawia Blass, die nil. Bereds. II. p. 25o—255.
°) Po mowie za Fereuikiem (kolo r. 38o) nic o nim więcej nie słychać. Zob. Blass I. p. 344. wspomn. dzieła i Christ, Gesch. d. griech. Liii. p. 322. (2. wyd.)
*j Konstanty Rit ter, Untersuchungen iiber Plato. Stuttgart 1888 nie widzi w tem nic nadzwyczajnego, że Platon czekał z krytyką swoją lat dwadzieścia (p. 1 3o.). Autor jednak nie podał na to żadnych rozsądnych argumentów, ani na to drugie twierdzenie, że Platon nie daje żadnych rad ni Lizyaszowi ni Izokratesowi (p. 1 31.). Ritter jest pilnym rachmistrzem, jak pokazuje bogata statystyka różnych słówek, używanych przez Platona, ale jest słabym fdozofem, jak świadczą jego wnioski chronologiczne, zostające najczęściej w rażącej sprzeczności z- rozwojem myśli platońskiej w poszczególnych dialogach i z wypadkami współczesnemi, znanemi skądinąd. Wytrawną recenzyę tej pracy, pod względem statystyki niesłychanie sumiennej, pod każdym innym względem zgoła niedostatecznej, ogłosił Ze ller w Archiv fur Gesch. der Philos. i88y. p. 676—686.