296
gdzie żelazo upadło; wypłynęło na wierzch, uczeń wyciągną! rękę i wydostał je.
Benadad kio! Syryjski prowadził wojnę, przeciwko Izraelowi, a wezwawszy na radę hetmanów wojska' zrobił zasadzkę w pewnein miejscu. Elizeusz wiedząc o tern przez dar proroctwa, uwiadomił króla Izraelskiego. Tym sposobem zniszczył kilkakrotnie plany1 Bena-dada, który niepokojąc się o to, mniemał w początku, że go ktokolwiek ze swoich zdradza; aż nareszcie przekonał się, że to Elizeusz wszystkie jego zamiary królowi Izraelskiemu odkrywa Wysiał więc do Dathan, miasta w którem przemieszkiwał sługa Bożki, jazdę, wozy i swoje najlepsze wojsko, a c> przebywszy tam w nocy otoczyli miasto. Jeden ze sług Elizeusza, spostrzegłszy równo z świtem wojsko około miasta, całkiem przestraszony, uwiadomił o tern swego pana. Elizeusz mu odpowiedział: „Nie lękaj się; jest tu ieh więcej z nami, jak ich est z nimi ” Wtedy Bóg otworzył oczy słudze, a ten ujrzał natychmiast na górze przyległej miastu, pełno wozów i koni ognistych, przybywających na pomoc Elizeuszowi. Tymczasem nieprzyjaciele następować zaczęli; prorok na nowo wzywał Pana, który dopuścił na Sjryjczykćw czarną ślepotę. Elizeusz wyszedł do nich i rzeki: „Pójdźcie za mną, pokażę wam człowieka, którego szukacie.” Wyprowadził mli potem doSamaryi, a gdy już tam weszli, Pan, na modlitwę proroka, otworzył ich oczy, a rozpoznali, że się znajdują wśród stolicy Izraelitów. Król Izraelski zobaczywszy to, chciał pozabijać ich, lecz sługa Boży przeciwnie kazał przynieść im cłiłeba i wody . odesłać ich w pokoju do swego Pana. Krół uczynił to, i od tych czas Syryjczykowie nie napadali już hordami ziemi Izraelskiej dla'grabienia jej Wkrótce jednak potem Benadad zebrał całe 'swoje wojsko,