PIERWIASTKI NIEZLICZONE. 303
stoteles, który lubit wszystkie fakta i teorye podciągać pod pewne ogólne pojęcia, obmyślił także dla teoryi Anaxagorasa wyraz nowy, przezwawszy jego pierwiastki Ta ; późniejsi zro
bili z tego óp.stcpipetat, co przyjął Lukrecy1}. Ale wyraz ten nie udał się Arystotelesowi, bo znaczy rzecz składającą się z podobnych części, gdy przeciwnie Anaxagoras twierdził, że złoto n. p. zawiera nietylko części złote, lecz wszystkie inne, niezliczone pierwiastki, choć w niesłychanie małych ilościach. Pomimo że nowsi dziejopisarze starali się wytłumaczyć wyraz i dowieść nawet, że Arystoteles trafnie go utworzył, pozostanie prawdą, że nie oddaje ściśle tego, co twierdził Anaxagoras 2). Skoro jednak ostatecznie się przyjął, należy go zachować, choćby przez szacunek dla poważnego wieku, liczy bowiem przeszło 2200 lat; nam zaś fakt ogólny wystarcza, że niezliczone przyjmował Anaxagoras pierwiastki, tak współistniejące, że w każdym obecne są wszystkie inne. Już w starożytności spotkała się teorya ta z niejedną ostrą krytyką, n. p. Lukrecyusza, któiy ten podnosi zarzut, że gdyby wszystko było we wszystkiem, musielibyśmy, łamiąc kawałek drzewa widzieć ogień, popiół i dym; kamień uderzony o kamień, sączyłby krew, zadraśnięta roślina wypuszczałaby słodkie mleko i t. d.3). Ta polemika jest dosyć powierzchowną, a mógł Anaxagoras odpowiedzieć, że cząstek owych najmniejszych nie widzimy, bo są nie-
') De rer. fiat. I. 834: rerum homoeomeria.
») Cbe rweg n. p. powiada, że ófioiofitęię u Arystot. oznacza każda rzecz, złożona z podobnych części, jak: kość, krew, mięso, złoto i t. d.; przeciwnie rzecz, złożona z części niepodobnych, n. p. ciało zwierzęce, nazywa się dyofiotoutfite. Na pytanie zaś, jak óftotojieyi^ może oznaczyć najmniejsze molekule Anaxagorasa, odpowiada, że nie chciał Arystot wyrazić podobieństwa części do siebie, lecz układ całości z podobnych części; ponieważ zaś każda część może być uważana za całość osobną, będzie ona tak samo, jak całość, do którćj należy, składała się z części podobnych Tak samo tłumaczą wyraz ten Zeller, Brandis i t. d.; ale właściwie nic nie tłumaczą, bo długa ich argumentacya wychodzi ostatecznie na to, że Arysl. aj nazywał ofjuioutfjię rzecz, złożoną z podobnych części (n. p. krew); bi nazywał Ta 6fiotoiU(j>j części do siebie podobne (n. p. krople krwi). Nie ulega wątpliwości, że w obu znaczeniach wyraz u Aryst. się znajduje, (n. p. Metaph. I. 3; de coelo III. 3; de gener. et corrupt. I. 1), nie oddaje jednak myśli Anaxagorasa. Ten bowiem nie twierdził, że złoto składa się z podobnych części, lecz właściwie z niepodobnych, skoro w każdćj cząsteczce znajdują się odrobiny wszystkich innych pierwiastków. Wyraził to zaś tak: tv navxi navzó'e ,uoi(ja tvtesli (fragm. 5).
n) De rer. nat. I. 830 i nast.