fcOŻBlÓR LIZYSA. 3^
co mu się podoba.—Oczywiście.— lobie jednak rodzice zabraniają mnóstwa rzeczy; zatem nie kochają ciebie. — Zabraniają, bo nie mam lat po temu. — Nie sądzę, żeby wiek młody był powodem zakazu, skoro pozwalają ci czytać lub grać na lirze, ile ci się podoba. — Bo na tern znam sie dobrze. — Zatem nie zabraniają ci pewnych rzeczy dla tego, żeś młody, lecz że na nich się nie znasz. Otóż wszyscy tak postępują. Ateńczycy powierzają urzędy publiczne takim ludziom, którzy się na nich znają. To samo i tobie sie kiedyś przytrafi. Gdy skończysz nauki 1 będziesz miał zdolności, wszyscy będą ciebie kochali, jako pożytecznego i dobrego człowieka. W przeciwnym razie nie będziesz miał przyjaciół, a nawet rodzice i krewni przestaną ciebie kochać. Czy tedy wolno mieć wielkie o sobie wyobrażenie, gdy się jeszcze nic nie umie ? Zdaje się bowiem, że jeszcze się uczysz.— Lizys, który do tej wady najmniej się poczuwa, odpowiada skromnie: »Na Jowisza! nie sądzę,
abym był zarozumiały!* 1).
Jest to wstęp dosyć naiwny do dyskusyi głębszej, ale doprowadził do ważnego wyniku, o którym najmniej może myśleli obecni, zwłaszcza Hippotales, że kochamy tylko to, co jest pożytecznem2). W tern wraca Menexen, a Lizys po cichu prosi Sokratesa, aby jego trochę upokorzył, bo bardzo zaiozumiały. Zaczyna się tedy rozmowa nowa, wiece] zawikłana. Ludzie kochają się w przeróżnych rzeczach, w koniach, psach, majątku, zaszczytach i t. d. Ja tylko szukam przyjaciół, dodaje Sokrates, a za przyjaciela dobrego oddałbym wszystkie skarby króla perskiego ; to też nie posiadam się z radości, patrząc na waszą przyjaźń, tak wytrawną w tak młodym
1) Lysis p. 207 d—210 d.
2) L y s i s p. 21 o c: ouSk ak o 7tatr(p ouSk aXXoę obosva cptXa, xo»V oaov av rj
a^prjaToę. Takie było zawsze przekonanie Sokratesa, iak widać z Xen. Memor. II. c. 4 et 5; a w Lizysie powie nawet, że grzechem jest coś niepożytecznego uważać za mile, t. j. za przedmiot przyjaźni, to Sk ay_p7]itov <p{Xov 6p.oXoy£tv rtkrjfiuAćę p. 222 b. Ani Sokrates jednak ani Platon nie brali pojęcia fego w znaczeniu grubem, egoi-stycznem. Porówn, L y s. p. 212 e: »jak 1 niedawno narodzone dzieci, które jeszcze
nie kochają a nawet nienawidzą, kiedy karane są przez matkę lub przez ojca, mimo to, nawet gdy nienawidzą, w tym czasie rodzicom są najdroższe i t. d.u Pożyteczność jest tutaj tak szeroko pojęta , że obejmuje którąkolwiek wartość i płynące z niej skutki dobre, osobiste czy społeczne. Nie można kochać rzeczy, która nie posiada żadnej wartości; ta zaś objawia się skutkami.
21*