SĄD ARYSTOTELESA. 355
Wadzą i ci, co mają słuszność, utrzymują rzeczy wręcz sobie przeciwne, wszyscy mają słuszność* (aAr^eusu-'.-/ r.xmq)1). Czyż można jaśnićj a zarazem bezstronnićj oznaczyć stanowisko filozoficzne Sofistów.
Nic wtedy dziwnego, że zastanawiając się nad wartością moralną teoryi, na tak lekkich, a nawet przewrotnych opartćj zasadach, musiał Arystoteles wydać o niej sąd ostry, zabójczy, a jednak sprawiedliwy. Widzi różnicę pomiędzy nią a filozofią w tern głównie, że tamta jest tylko udaną mądrością2), że jest filozofią pozorną, ale nie jest prawdziwą3). A ciężki ten zarzut opiera na tern, że ona wywraca zasadę przeciwieństw, tak zwane prawo kontradykcyi, które jest podwaliną wszystkich innych praw pierwotnych 4). Zasada przeciwieństw, dodaje, najpewniejszą jest z wszystkich, a opiewa, że dwa przeciwne sobie zdania o tćj samej rzeczy nie mogą być razem prawdziwe, ani też pomiędzy niemi nie może być nic pośredniego5). »To też Platon nie źle ocenił Sofistykę, że zajmuje się nieby-t e m« 6).
Przeszło dwa tysiące lat po Arystotelesie znalazł się filozof, który z innego punktu wychodząc, takie same zdanie o Sofistach wyjawił. Hegel uważa ich za nauczycieli Hellady, za twórców myślenia greckiego a w tern, że dowodzeniem swojem obrażali zarówno zdrowy rozsądek, jak poczucie moralności, upatruje ich sławę wiekopomną. Bo wedle Hegla prawo przeciwieństw, jako dwa przeciwne sobie zdania nie mogą być razem prawdziwe, istnieje dla zwykłego, grubego, zdrowego rozsądku; dla filozofa zlewają się różnice, nawet największe, w.jeden pogląd wyższy, bezwzględny. Ten sąd Hegla i cała jego filozofia są mimowolnem świadectwem danem prawdzie, że Arystoteles nie mylił się, nazwawszy Sofistykę mądrością udaną, filozofią zajmującą się niebytem, bo często zdaje się czytelnikowi, że nie profesor urodzony w Szwabii, lecz Gorgiasz zmartwychwstały
') Metaph. III. 5. init.
*) Ibid. III. 2. p. 1004: >1 ydfi aoęi<jtix>j ifaiPOfitrr] aoąlct tali. s) Ibid. rt <)f <fcuvt>iiiv>j (sc. iitkoonęin'), orart if oii.
4) Zob. tamże caty rozdz. 3-ci i 4-ty. h) Ibid. c. 6. sub fine.
6) Ibid. V. c. 2: <ftó nhit(DV xqo7TOV xivn on x«xwę xt]v ioqn<jxix>jv neui
to /ttj ov ¥xa£ev.