454
tyczce, ale sobie śliną i wapnem cały wylot skorupy udatnie zalepia.
Ślimak morski Janthina buduje sobie szczególną tratwę, pod którą uczepiony, pływa spokojnie po powierzchni wody. Tratwa składa się z pęcherzyków powietrznych, otoczonych powłoką jakby chrząstkowatą, a stanowiących rodzaj płaskiego materacu obszernego, przyczepionego do nóg ślimaka. Zwierzątko robi go sobie w ten sposób, że zaczerpnąwszy w siebie bulkę powietrza, otacza się lepką masą, krzepnącą na powierzchni, a potem ze siebie ją wypuszcza. Bulka ta zatrzymuje się na powierzchni, a gdy ich będzie więcej, zlepiają się one z sobą i tworzą gruby pokład, wcale niezłączony z ciałem, lecz tylko uczepiony u niego. Otóż tratwa tak wykonana stanowu warunek niezbędny życia dla Janthiny. gdyż w głębi morza żyć ona nie może; utrzymuje ją też najstaranniej, naprawia jej uszkodzenia, a jeżeli ją z niej burza zerwie, to Janthina wypełza po skale na powierzchnię wody i buduje sobie nową tratwę ]). Słowem, do któregokolwiek gatunku zwierzęcego, a nie tylko do lisiego, się zwrócimy, u wszystkich napotkamy sumę większą lub mniejszą czynności najzupełniej celowo spełnianych.
Pytanie się teraz nasuwa, czy to działanie celowe zwierząt jest wynikiem działalności ich rozumu, czy tez posiadły go wraz ze swą naturą, jako czynność od ich przyczyny sprawczej im przeznaczoną? Odpowiedź na to pytanie może nam dać obserwacya uważna życia zwierzęcego. Otóż to, co badacza spokojnego zaraz uderzy, to jednostajność, szablonowość zadziwiająca w spełnianiu czynności celowych, celowość, któ-rąby można nazwać: maszynową, a za to brak wszechstronności pewnej w czynnościach zwierząt. Człowiek właśnie dlatego, że jest istotą rozumną, umie się dostroić do zmieniających się warunków jakiegoś czynu zamierzonego; jeżeli mu nie dopisuje jeden środek, poszukać sobie umie innego, aby dopiąć tego, co osiągnąć zamierzył; jeżeli się mu nasunie jakaś przeszkoda, spróbuje ją usunąć; jeżeli się to okaże niemożliwe, spróbuje ją obejść: słowem, człowiek nie tylko umie naznaczyć sobie cele najróżnorodniejsze w swem działaniu, ale zarazem
1) Por. Dr W. Szok ais ki: Początek i rozwój umysłowości w przyrodzie. Warszawa 1885, str. 150 nastp.