do jego starożytności bardzo różnią się zdania, jedni (Kopitar, Szafarzyk, Papłoński, Grygorowicz), uważali głagolicę za starszą od kirylicy, twierdzili nawet, że ona była prawdziwym wynalazkiem Cyryllego, który później uprościł Klemens, i następnie w nowej swojej postaci, niewłaściwie przyjęło nazwisko kirylicy. Za ojczyznę jej uważają Bulgaryje, inni zaś Chorwacyję nadmorską, gdzie głagolica powszechniej była używana. To wszakże pewna, że oba abecadła istniały jednocześnie i często mięszały się naprzemian w jednym i tymże samym rękopiślnie. Najpodobniej głagolica była wynalazkiem Słowian dalmackich, gdzie też później zachowała się wyłącznie i używana do ksiąg kościelnych słowiańskich według obrządku rzymsko-katolickiego. O piśmie głagolickiem są dzieła- Kopitara, Glagolita Clozianus, wydanie Miklo-sicha w Wiedniu 1857 i 1863); Dobrowskiego, Gfagolitica (Praga, t807— i 1832); hr. Miklos.ch, Zum Glagolita Clozianus (Wiedeń, 1860); Szafarzyk, Pamafkt/ hlaholsheho pisemnictwi (Praga, 1653); Ucber den Ursprung und die Heimafh des Glagolithums (Praga, 1858); J. Bercie, ChrestomathFa iin-guae ieteros longnicae charactcre g/agofi/ico i Praga, 1859;. Znajomość staro-słow lańskiego języka ułatwiają Józefa Dobrowskiego Institutiones lin-guae Slavonicae dialecłi teferis (Wiedeń, 1822), tłomaczone na rossyjski przez Szewyrewa i Pogodiua, 1833, we dwóch częściach; Miklosich, Radices linguae Stocenicae ceteris dialecłi (Lipsk, 1815); Lexicon linguae sloceni-cae ceteris diateeti (Wiedeń, 1850); Smith K. W., professor języków słowiańskich w uniwersytecie kopenhagskim, autor grammatyki polskiej, I)e locis qui-busdam Grammaticae linguarum Balticarum et Slawnicarum (Kopenhaga, 1857): Kirchenslarische Sprache, erk!arend und rergleichend dar gest elit (Bonn, 1852); Kopitar, Grammatik der stawischen Sprache (Łajb., 1808); Mi-klosic-h, O porównawczej grammatyce języków- słowiańskich, Yergleichendc Grammatik der Siawischen Spraehen, Lautlehre (Wied., 1852); Formenlehre (tamże, 1856); Celakovski, Cieni o srocnacaci mfucnicislocanske (Praga, 1863); Talvi (pani Robinson): Historical view of the languagc m its carious diałects (1831); E. von O. (Olbrecht), Geschiehtliche Ceber sicht der slacischen Sprache in Jiren terschieficnen Mundur ten (1837, podług Szafarzyka i Talvi); Jana Papłońskiego: Filologiczeskija za mięt ki, to jest Postrzeżenia filozoficzne, o języku ruskim w związku z cerkiewno-słowiańskim i i mierni narzeczami sło-wiańskiemi (Petersburg, 1851): do tej z gruntowuą znajomością rzeczy napisanej rozprawy, załączona tablica porównawcza alfabetów słowiańskich. L. R.
Słowiańska religija. Słowianie, przed przyjęciem wiary chrześcijańskiej, równie jak inne narody, mieli swoje własną, na ziemi rodzinnej wypielęgnowaną religije. Nazywają ją bałwochwalstwem albo wielobóstwem, lecz rzeczywiście Słowianie oddawali cześć jedynemu Bogu, któremu nawet kształtów żadnych i postaci nie przyznaw-ali. Ten bóg nadzinysłowy był stworzycielem świata, przyczyną wszystkich rzeczy. Nie mieszał się wszakże w sprawy ziemskie, które pod kierunkiem bóstw niższego rzędu zostawały, a te tern znaczniejsze były, im więcej ze wspomnionym najwyższym bogiem spokrewnione. - Niektórzy w wylegnionym ztąd polyteizmie Słowian odwzór czci indyjskiej, czy też dualistycznej nauki Zoroastra dopatrywali, lecz przypadkowe podobieństwa nie znoszą istotnej różnicy w głównej myśli inytów wschodnich a słowiańskich. Będą to zawsze mniej lub więcej dowcipne zestawienia obrzędowych podobieństw i równo-dźwięczności nazw, ale istotnej rzeczy i myśli oryginalnej tkwiącej głęboko w całej mytologii słowiańskiej nie wyjaśnią. Badacze uganiając się za pojedyńczerni nazwami zapomnieli o całości i nie