794
wody w łożyskach nie ma. Sahara leżąc między zwrotnikami, gdzie promienie słoneczne prostopadle uderzają, ma klimat nieznośnie gorący. Najchłodniej-szemi miejscami są właśnie wspomnione góry Hoggar i płasko wzgórze Wa-dżunga. W innych stronach grunt piasczysty i skalisty, rozgrzany palącemi promieniami słońca, sprawuje upal duszący, zwłaszcza w południe, gdyż noce stosunkowo bardzo zimne bywają. Pochodzi to od obfitego spadania rosy i oziębienia przez ciągłe promieniowanie ziemi w tych bezchmurnych krainach. Przyczynia się także niemało ku temu rozrzedzenie powietrzokręgu, tak iż nieprzyzwyczajeni doń Europejczycy, łatwo ulegają udarowi. W północnej Saharze panują często gwałtowne południowe i południowo-wschodnie wichry. Najniebezpieczniejszym jest Samun (ob.), który częstokroć na rozległych pias-czystych morzach pustyni sprawia nawałnicę podobną rozhukanemu oceanowi. Dla krajowców nader skromne życie wiodących, klimat tutejszy jest bardzo zdrowy, co okazuje silna budowla i długoletność, mianowicie też pomiędzy plemionami maurytańskiemi. Roślinność Sahary jest bardzo zwyczajna: z większych roślin najpospolitszą ozdobą oaz jest palma, mianowicie też daktylowiec. Lasów nadzwyczaj mało. Zwierzęta zamieszkują okolice, gdzie znaleść mogą wodę. Są tu antylopy, giraffy, małpy, lwy, zające, lisy. Z domowych zaś wielbłądy, rogacizna, kozy, owce, konie i orły, ostatnich liczne stada w stanie dzikim przebiegają pustynię. W minerały nie obfituje wcale, wyjąwszy sól kuchenną, często i dostatnio napotykaną. Ludność należy do trzech wielkich plemion: Berberów, Maurów i mieszkańców pierwotnych. Z rzemiosł, trudnią się garbarstwem, kowalstwem, krawiectwem, płatnerstwem, oraz wyrabianiem sprzętów' domowych. Głownem zatrudnieniem mieszkańców ^est handel prowadzony karawanami. Wywóz stanowi sól kuchenna, gumma, pył złoty, niewolnicy, kość słoniowa i zboże; przywóz: wyroby i broń europejska, przez Tunis, Tripoli, Algier, a nawet Egipt i Marokko wchodzące. Maurowie i Berbery wyznają islamizm; tubylcy fetyszyzm. Liczby mieszkańców Sahary dla braku wszelkich dat statystycznych podać niepodobna, zdaje się jednak iż jest większą aniżeli dotąd mniemano.
Sahib-koran, moneta srebrna perska; wartość tej monety z r. 1808 była 467/g kopiejki, z roku zaś 1839 wynosi około 273/4 kopiejki, czyli złoty 1 groszy 25y2.
Sailer (Jan Michał), jeden z najcelniejszych mówców kościelnych i pisarzy duchownych Kościoła katolickiego w Niemczech, urodził się r. 1751, w Are-sing, blisko Schrobenhausen, w Bawaryi, z ubogich rodziców. Dziesięcioletniego chłopczyka zaprowadził ich przyjaciel do Monachium, gdzie go przyjął nauczyciel początkowy, któremu w podarunku przyniósł chłopczyk parę bekasów, a później biskup Sailer zamieścił parę bekasów w swym herbie. Po ukończeniu nauk początkowych, wszedł Sailer r. 1770 do nowicyjatu jezuitów wr Lands-bergu i zostawał tu aż do kassaty zakonu r. 1773. Następnie kończył nauki wf Ingolstadzie. Roku 1775 wyświęcił się na kapłana i przez trzy lata był repetytorem w uniwersytecie, a potem drugim przez rok jeden professorem dogmatyki; usunięty ztąd, bo musiał ustąpić miejsca professorom z opactw supry-mowanych, pobierał płacy tylko 240 florenów rocznie i żył z prac literackich do r. 1787, wtedy był powołany na professora teologii moralnej i pastoralnej, do uniwersytetu wr Dillingen. Wykład Sailera wielkie miał powodzenie; szczególniej występowe! on przeciw fałszywemu mistycyzmowi, który szerzył się bardzo. Po dziesięciu latach nieprzyjaciele potrafili go ztąd oddalić, pod pozorem że zbaczał od prawowierności. Później atoli jego biskup przekonał się