222
nawet ich obyczaje. Stąd dzikie pokolenia amerykańskie północne, mające rysy twarzy Mongolczyków, tęz sarnę cerę oliwkową, takież czarne, proste włosy, czarne oczy, szerokie, wydatne policzki, mały zarost brody i t. d. Te prawdy stwierdza także Samuel L. Mit-chil, professor historyi naturalnćj w Nowym Yorku. Dzikie pokolenia świadczą całą swoją lizyonomiją, swoją kompleksyją, zwyczajami i małą znajomością sztuk, wszystkiem mówię dowodzą swego początku i swych pierwotnych związków z mieszkańcami wschodniej Azyi, mongolskiemi Tatarami (1). Professor Barton spostrzegł w Miamisach, O sagach, Cherokezach, oprócz tatarskićj twarzy, wielkie podobieństwo mowy do języka Mongołów i takież nazwiska różnych przedmiotów. Syuksowie, w wielu swych zwyczajach okazują godne uwagi podobieństwo do zwyczajów’ Tatarów’ hordy mongolskiej. Zwyczaj np. chowania trupów w jaskiniach utrzymuje się nie tylko w Kentuky i Tennese, ale nadto w całej okolicy około Ontario i Erie aż do gór Alleghanys, do ujścia Misysypi i nad odnogą meksykańską. Powiedzieć także można że Chippawas i Irokiezi podbili judy mieszkające nad Ohio, a Astekowie Meksyk, podobnie jak Ta-tarzy zawojowali Chiny, a Hunowie, Alanowie spustoszyli Włochy, idąc za duchem wojowniczym i wrodzonym tym ludziom instynktem panowania (1).
Ci północni Amerykanie, choćby się najlepiej umyli, zawsze ma-
(1) Humboldt mniema, ie As teki czyli dawni Meksykanie są potomkami Mongołów, lub którego innego narodu z północnej Azyi; ich bowiem osada oczu jest ukośna, mały zarost brody. Ale Amerykanie nie mają żółtego koloni ciała Mongołów, tylko miedziano-czerwony, i piękniejszą ni/, u Mongołów figurę.
Robertson także mówi, ze wszyscy Amerykanie okazują uderzające podobieństwo z barbarzyńskiemi pokoleniami rozsypanemi w północno-zachodniej stronie Azyi. Ta myśl o rozszerzeniu się tą drogą ludności Ameryki zgadza sie z podaniami Meksykanów o ich własnym początku. Utrzymywali oni, ie ich przodkowie (Toltekowie) przybyli z dalekiego kraju lezącego w stronie północno-zachodniej względem ich państwa. Wskazywali miejsca gdzie ci przybysze osiadali i którędy się dalej posuwali, i właśnie tą drogą powinni byli iść, przypuszczając ze przybyli z Azyi. Wreszcie podawane przez Meksykanów opisy twarzy, obyczajów, sposobu życia swych przodków, zgadzają się z obyczajami dzikich pokoleń Tartaryi. (Robertson, Hist. d'A?ner. t. II, p. 51).
(2) Mówią ze pierwotne pokolenia Nowego Świata rozciągają się po części Azyi, we-dłng wielu autorów.
Julijusz Klaproth zapewnia ze nie widział nic takiego coby utwierdzić negło mnie* manie, jakoby Nowy Świat miał być zaludnionym z Dawneggo Świata, z Azyi wschodniej. On trouve des Americains en Asie, et non des Asiatiyuet en Ameriyue. Journal des savants, norembre, 1823, p. 85.)