274
O DZIEWICY CZYLI O STANIE PANIEŃSKIM.
0 DZIECINNYM I MŁODZIEŃCZYM WIEKO DZIEWICY.
W pierwszem dzieciństwie nie tyle się różnią dziewczęta od małych chłopców, co w dalszym wieku , im bardziej podrastają jedne i drudzy tera więcćj pokazuje się między niemi płciowćj różnicy. W rzeczy samćj gdyby się nie miało względu ani na przyrodzone członki, ani na ubiór, możuaby zarówno chłopców i dziewczęta, po kilka tylko lat wieku mające, połączyć pod jedno wspólne imię dzieci.
Jednakże uważne oko odkrywa już ślady różnicy w fizycznym i moralnym układzie obojga płci. Dziewczynka pospolicie jest delikatniejsza , szczuplejsza, miększa i jaśniejszego koloru od chłopczyka ; włoski jćj dłuższe, cieńsze, a jej muszkuly są gięlsze; jćj cera mniej jest żywa. bielsza, kompleksyja wilgotniejsza; więcej ona okazuje upodobania w spokojuości, mnićj obiera wrzawliwe zatrudnienia , łatwiejsze i stosowniejsze do swego temperamentu i przeznaczenia roboty; wiele zajmuje się swoją lalką, strojem i swem małćm gospodarstwem. Przypatrzmy się jćj, jak obok swój matki, stroi, ubiera, przymierza suknie swój lalki, kiedy tymczasem chłopczyk tu i owdzie biega, skacze, stawia domy, albo zbroi się, sposobi do boju, bije w bębenek i t. p. i zdaje się zapowiadać pełne niebezpieczeństw życie. Tak ci to wzrasta niekiedy dziecko, państwa obalać mające!
Dziewczynki przeciwnie okazują się tkliwsze, czulsze od swych braciszków, łatwo spostrzegać można w ich umyśle ową bystrość ową żywszą i wcześniejszą niż w chłopach przenikliwość; stąd widać w nich większą pojętność, zręczność, wcześnićj rozwijające się umysłowe zdolności: prędzćj się doskouali cały ich układ, bo drażliwszą i łatwićj budzącą się wszystkićra, mają fizyczną i moralną czułość. Zalotność i sztuka podobania się bynajmniej już nie są dla nich obojętne. Świetne stroje uderzają młodą ich wryobra-