12
i towarzyskie umowy, juz to dla tego, że tak chcą rządy, już dla pomnożenia ludności (1).
Tak to była wzniosła fiłozofija, tak głęboko badano serce ludzkie, nadewszystko w ośmnastyra włeku: chyba tylko rozdrażniony umysł towarzyskiemi nadużyciami i niesprawiedliwością mógł marzyć sobie podobne systematy. Lecz system ten tak jest sam z sobą sprzeczny, iż autorowie jego zniewoleni są zbaczać od niego, gdyż dla usprawiedliwienia zbrodni, mówią, że dla tego tylko trzymają się cnoty, że do niej przez przesąd przywykli; chełpią się oni ze swoją czułością, utrzymując przy tćm, że można zimną krwią targnąć się na życie swćj żony, swego dziecięcia, że tak robią dzicy, którzy są naturalniejsi czyli mniej w swym pierwotnym wzorze skażeni, pozbywają się oni rodzeństwa, gdy im jest ciężarem.
Co do nas, którzy wyznajemy, że mniej niż owi zawołani filozofowie, głębokie posiadamy wiadomości serca ludzkiego, przestajemy na przekonaniu, żepouieważ natura obdarzyła czułemi wnętrznościami i dała cyce rysiom i lampartom na to, aby karmiły swe dzieci, aby ich nawet z narażeniem własnego życia, broniły od napaści myśliwca, nie przypuścimy więc, aby czy to dziki czy ucywilizowany człowiek, miał być okrutniejszy od ras pomienionych, drapieżnych zwierząt. Sądzimy w prostocie naszćj, że dla zachowania gatunków stworzeń, natura bez wątpienia dała każdemu pewną miarę rodzajnćj, macierzyńskiej tkliwości, wskazała mu jego własny interes w zachowaniu swego jestestwa i w tćm jest słuszność i sprawiedliwość (2). Człowiek przeto nie wyda się nam, pod tym względem niższym od hyjen i niedźwiedzi, i pozwalamy na takie przesądy i skrupuły, któreby nam przeszkadzały do zabijania na-
(1) Grocyjusz, pierwszy bardz o dobrze dowiódł, it człowiek sam dla siebie jest pra toem, i ze konstytucyja ludzka potrzebując towarzystwa Ula swego utrzymania się , we własnej naturze znalazła przepisy wszystkich swych instytuc3j cywilnych i politycznych. Me wszystko więc jest prostem w idzimisię ani skutkiem woli pana, jak mniemał Hobbes. W naszych sercach, w instynkcie naszego zachowania są niezmienne zasady sprawiedliwości, prawdy, powszechnego, zdrowego rozsądku* który się oburza na niesprawiedliwości nadużycia (Cic. lib. III.De republ. fragm.; Smith, Theorie des sentimtnCs mo-raux part. III ch. v. i t. d.
(2) Utnę illi quidem, qui maleficiaet tcelere puscuntur, pottinl sine ulla partie lila fulłiłiae viuere. Cic. De officiis, lib. II, c. XI.