181
także przytoczyć ludy północne odziane po większej części roślinne-mi tkaninami, i które także wiele używają pokarmów roślinnych.
Ale inna jest przyczyna tćj pozornej sprzeczności. Cywilizacyja, miejskie życie, do którego się łączą wszelkie wygody okazałego zbytku, tworzą, iż tak powiem, w wielu miastach północnej Europy, pewny rodzaj sztucznego klimatu w ciepłych pomieszkaniach, tak dalece, iż bogaci mieszkańcy Archangelu i Tobolska tak wcześnie stają się dojrzałemi, a nawet tak delikatuemi jak Włosi. Z taką cywilizacyją, dostaje się w kraje przybiegunowe, wraz ze zwyczajami, obyczajami, południowy sposób żywienia się, albowiem należy tam do dobrego tonu ubierać się, jeść po francuzku. Przeciwnie, dziki stan, prawie zupełne ubóstwo, niedostatek biednych Kafrów i Hottentotów, którzy gardzą lub lenią się uprawiać swe kurrus, swe suche kamieniste pustynie, taki stan utrzymuje ich wnaturalućm barbarzyństwie mieszkańców zimnych krajów; potrzebują oni mięsa dla pokrzepienia swych sił; trzeba im skór, ciepłćj odzieży, któraby ich osłaniała od chłodnego powietrza w nocy, którą oni najczęściej przepędzają na wolnćm powietrzu.
Zasada więc zawsze się utrzymuje, z niej to wypływa że Chińczycy najwięcćj z pomiędzy wszystkich na świecie ludów ubiegają * się za futrami, już to z przyczyny zimnych wiatrów wiejących nieustannie na wschodnich pobrzeżach Azyi, już z przyczyny wielkiego , w tern państwie, niedostatku drzewa na opał. Podobnież Turcy, naród pochodzący od Ojgurów niezbyt dawno wyszłych z Tartaryi, zatrzymali modę używania kosztownych futer; honorowe futra, kaftany rozdawane przez jego turecką wysokość baszom, są także oznakami władzy i inwestyturą prawa rozkazywania.
Kiedy zimno nie jest jedyną przyczyną zniewalającą do używania futer czyli skór zwierzęcych, wtedy noszące taką odzież ludy dowodzą że są jeszcze w stanie bliskim barbarzyństwa, gdyż wszędzie, gdzie ludzie noszą odzież z materyi roślinnych, spostrzegamy żywioły mnićj więcćj doskonałćj cywilizacyi; najwyżej nawet uoby-czajone narody są te, których najwięcej rozkrzewiły się warstaty tkackie i wszelkiego rodzaju rękodzielnie. W istocie nie mógłby rozwinąć się tego rodzaju przemysł, gdyby opiekuńcze prawa nie zapewniały bezpieczeństwa pracy przeciwko napadom przemocy.