5
w krtani worki, aby tłumiły głos jej ust i nie dozwalały wyjść na jaw, iż tak powiem, głupstwu. Człowiek zaś, nie dogadania głupstw będąc przeznaczony, obdarzony być musiał sposobami prowadzenia z podobnemi sobie mądrćj rozmowy, i do wspólnego' łączenia swych myśli, zamiarów i swych prac przemysłowych.
Z tóm wszystkiem powie może kto, czy nie byłoby lepiej, gdyby się człowiek zamykał w ścisłych granicach instynktu, podobnie jak zwierzęta, gdyż wtedy byłby zdrowszy na ciele czyli szczęśliwszy, mniej wystawiony na usterki rozumu i namiętności, które go czynią juz szalonym, już występnym i przewrotnym? Za małą liczbę dusz wielkich i uprzywilejowanych, które się trzymają heroicznćj cnoty i surowych praw rozumu, ileż to nędzników po calćj kuli ziemskićj, którzy na złe używają rozumu, a którzy przynajmniej nie byliby złośliwemi ani występnemi, gdyby żyli w stanie prostej zwierzęcości! Nie zaprzeczając tej prawdy, i choćbyśmy nawet zgodzili się na to z satyrykami, że najgłupszem zwier zęciem jest człowiek, pokażemy, że nadużycia i błędy nieoddzielnemi są podobno od naszych najlepszych przymiotów czyli od naszćj doskonałości.
Zwierzęta, jako niezdolne do poznania tego, co jest bezwzględnie dobrem lub złćm, nie wiedzą, co jest złe, ani co jest błędne; ich czyny, same przez się obojętne, nie mają moralnego celu; ściągają się one jedynie do zachowania indywiduów lub ich gatunków; nie są to bynajmnićj wolne działacze, ale zawsze rządzone potrzebą instynktu i budowy swych organów. Prawda, równie jak cnota, są środkowemi punktami dwóch lub wielu przeciwnych sobie okoliczności; i jak nikt nie byłby cnotliwym gdyby nie miał władzy być występnym, tak nie moglibyśmy sądzić o prawdzie bez porównania jej z tćm co jest fałszywe, błędne. Wypada stąd że ograniczone zdolności zwierząt, nie mogąc dosięgnąć ani prawdy, ani błędu samych w sobie, pozostają w ciemnćj pod tym względem niewiadomości; przeciwnie człowiek im bardziej rozszerza swój zakres tak w pierwszym jako i w drugim względzie, tćm staje się zdolniejszym do poznania tego, co jest rzeczywiście dobre lub prawdziwe, ale tćm bardziej także wypada mu chronić się zboczeń od tych pośrednich punktów.
Jeżeli więc człowiek chce ugruntować swój rozum, trzymać się