423
się jednak, że ta choroba przyniesiona została kiedyś z Tartaryi na Ukrainę, a stamtąd rozszerzyła się po przyległych krajach, jak utrzymuje Erndtel, Rzączyński, Bacshtroem, Juch i inni autorowie. Częstokroć łączy się z tą chorobą, jak uważał Stabel, powszechne zepsucie systematu jimfatycznego. Zgniła gorączka, wrzody, guzowate narosty, krwawe biegunki, i t. p., panującemu są chorobami w tych okolicach, i łączą się z powyższą odrażliwą wonią. Widzieć się także daje niekiedy kołtun między nieschludnemi Fakirami w Indyjach wschodnich.
' W Węgrzech napotykać można bardzo często łamania w stawach, bóle artrytyczne, pewny gatunek ślinogorza zwany strint, zjadliwe gorączki zwane węgierskie , którym niekiedy towarzyszy szkarlatyna lub prosówka, gwałtowny ból głowy, bezsenność, ból żołądka. Tamże zdarza się jeszcze ów rodzaj nadzwyczajnego osłabienia, połączonego z ociężałą ospałością, skutek ladajakiego pożywienia, i owa sztywność w stawach, którą przypisują zbytniemu używaniu cierpkiego, kwaśnego wina , a która to słabość leczy się użyciem alkalij, według Schencka i Van-Swietena. Szczególniej zaś dokucza ta choroba w Czechach, Ziemi Siedmiogrodzkiej, z którą się tam zwykle łączą i fistuło-we wrzody, częstokroć szkorbutyczne.
W Tracyi, Macedonii, w Turcyi europejskiej, widać często gwałtowne gorączki, wścieklizny, krwawe biegunki. Wiadomo że morowe powietrze grasuje często w Konstantynopolu , rozwija się zwykle między Turkami, którzy używają ciepłych kąpieli mogących zmiękczyć skórę na ciele. Turcy nie pijący ani wina, ani spirytusowych trunków, okazują konstytucyją ciała mniej czułą niż Europejczycy w takim-że mieszkający klimacie; dla tego też spostrzegać się daje między Turkami wiele chorób pochodzących z nieczułości, które okazują się niejako niewlaściwemi ludom pod takim jak turecki rządem.
Niemcy przedstawiają mnóstwo chorób endemicznych. W Prussach zdarza się często szkorbut; w Westfalii dychawica, świerzba, tak nazwane przez Schencka mren, która to choroba rozszerzyła się 1596 r. do Fryzi, do Geldryi i t. d. Były to guzy w stawach, po których następował wrzód zjadliwy, a z tego wydobywały się robaki. Są także gorączki z wysypką prosówką i szkarlatyną, petocie, skutek zgniłej wilgoci, szczególniej u kobiet brzemiennych , w okolicach Lipska i w Miśnii; do tych chorób, łączy się częstokroć ospa , odra i inne zapalenia. Szląsk, gdzie często zdarzają się zatwardzenia wątroby Szwabija, Frankonija, Austryja, doświadczają bólów podagrycznyeh suchot, nerwowych gorączek ; ludy te mają konstytucyją ciała mniej zsiadłą jak w Pomeranii, w Brunświku, Meklemburgu, w Julichu, w Hessyi, gdzie ludzie bardziej są limfatyczni. Wiadomo że taniec Ś. Wita był dawniej endemicznym w Szwabii i Czarnolesie, gdzie teraz jeszcze zdarzy się widzieć usposobienia konwulsyjne mieszkańców. Podagra według Nąchausa, jest nader powszechną w Westfalii. Szlamowate biegunki, katary, febry, biegunki, często się jeszcze widzieć
56
Virej. Ilist. Na!, T. I.