139
W skutek tej niepomyslności rozpuścił król po przeprawie przez Driester wojsko do domu, sam zaś odjechał do Krakowa, z względu czego Stefan, nie mając w drodze przeszkody, krainę powtórnie najechał, paląc i rabując miasta. Żółkiew, Przemyśl, Radymno, Jarosław, Przeworsk, Kańczugę i wiele innych (1498), uprowadzając przytym krocie ludu w niewolę, które potym Turkom zaprzedał. Na domiar tego nieszczęścia wejszły pod ten sam czas, a to po pierwszy raz, w granicę polskie przez tego samego Stefana podburzone Turcy w 70,000 wojska aż pod Sambor, gdzie ich atoli tak gwałtowna zima napadła i tak dalece zniszczyła, że ich do 40.000 zginęło. Przerażeni tym wypadkiem Turcy, cofali się wśród niesłychanych okrucieństw czymprędzej ku Mołdawii, gdzie od tegoż Slefana z tyłu napadnięci, do szczętu pobici zostałi. W następnym roku złupili znowu Tatarzy bezkarnie całą Galieyę az po Wisłę, gdy tymczasem Jan Albert dla odebrania hołdu od Fryderyka, mistrza krzyżackiego, do Torunia zjechał, i tam apopleksią tknięty, nagle umarł (lT.lipca 1501). Oprócz nabycia kśtwa Zatorskiego1) (1494), jest panowanie tego króla i tym pamiętne, że na sejmie Piotrkowskim r. 1496 odbytym, ustawę uchwalono, mocą klorej żaden mieszkaniec, nie będąc szlachcicem, dóbr ziemskich w Polsce nabywać nie mógł. — Po zmarłym bezpotomnie królu dostała się korona jego bratu
Aleksandrowi, kśeiu litewskiemu. Po odbytej koronacyi w Krakowie, wrócił tenże nazad do Litwy, poruczywszy rządy państwa zupełnie swojemu bratu Fryderykowi, biskupowi krak., za którego sprawą z Bajazetem II., sułtanem tureckim, pokój zawarty został, gdy tymczasem Tatarzy Ruś czerwoną dawnym zwyczajem aż po Bełz najechali. Podobnie też i chytry Stefan, wojewoda wołoski, na Pokucie wkroczył, i ziemię tę pod swoję władzę zajął, która przy nim az dor. 1503 zostawała. R. 1506 wtargnęli Tatarzy powtórnie na Ruś, a goniąc za łupem, zapuścilisię az na Litwę, gdzie ale od kniazia Glińskiego należycie przyjęci i zupełnie porażeni zostali. Gliński albowiem tylko w 7300 jazdy, w pamiętnej rozprawie pod Kłeckiem rozprószył dziesięć razy liczniejszego nieprzyjaciela, ub’i mu przytym do 2000 ludzi, a resztę zapędził na trzęeawi«ka, w których się kilkanaście tysięcy potopiło. Wiadomość o tym zwy-cięztwie odebrał śmiertelną chorobą złożony król właśnie w tej chwili, gdy się już z śmiercią pasował. Wszelakoż miał jesz-
Wacław, kśżę Zatorski, Lrat Janusza, kśżcia oświęcimskiego, sprzedał podobnież jak tamten, Janowi Albertowi kśztwo Zatorskie za 80,000 grzywien śrebra, zastrzegając sobie dożywotne posiadanie tegoż kśztwa.