472
dziczyć przymiotów duchowych. Zdaje się to pochodzić stąd, że nadzwyczajne wysilenie duszy, natężona działalność myśli, pociąga za sobą utratę zdolności, widzimy tego dowody na wszystkich zbytecznie się umysłowym pracom oddających osobach, które zwykle bywają dręczone hypokondryją, melanholją i innemi nerwowemi chorobami.
Tak więc wyniszczone ciało same niedołężne wydaje potomstwo, kiedy przeciwnie z silnych i dzielnych rodziców, zdrowe i dzielne rodzą się dzieci. Te uwagi dostatecznemi będą do obalenia niedorzecznego mniemania o podobieństwie megalantropogenezyi, czyli sztuki płodzenia, według upodobania wielkich ludzi, żeniąc z sobą nujuczeńsze, najmędrsze lub umysłowo najzdolniejsze osoby. Od dawna już uważano, że jak z jednej strony dzieci nie raz głupstwem opłacać musiały talenty swych rodziców, tak znowu czasem ojcowie zdawali się zbogacać swych synów rozumem którego im samym brakło. Pokazuje się wreszcie że silniejsza bywa namiętność miłości w osobach mniej udarowanych zdolnościami umysłu, lub mniej roztargnionych nauką; szalenie sif one kochają, według pospolitego wyrażenia, i tymto sposobem rodzą się z nich umysłowo zdolne dzieci.
Pomimo to jednak przytoczy nam pewno kto całe rodziny i nawet następujące po sobie pokolenia, zdolniejsze jak inne, jak również widzieć się zdarzy rodzące się upośledzone niedołęgi i głupcy, którzy swoje przymioty przekazują swym potomkom; lecz łatwo się wtedy przekonać można że te dobre lub złe przymioty zależą od organicznej kompleksyi ojców i matek, lub od temperamentu bądź wrodzonego, bądź nabytego, podobnie jak się nabywa dziedzicznej skłonności do podagry i innych chorób organicznych Również wiadomo i weszło w przysłowie, że jakie łatki takie i dziatki', że syn ubyczajonego Europejczyka okaże się zdatniejszym do nauk, niż syn dzikiego Amerykanina. Pewna, że długo przechowywany nałóg w rodzicach, w fkmilijach, jako rodzinne dziedzictwo, więcej rozwinąć może rozumowe organy.
A skądże pochodzić może, nadewszystko owe zjawisko moralnej i fizycznej czułości, owo niemal nagle rozjaśnienie rozumu, w epoce dojrzałości, jeżeli nie z nasienia, które najprzód wydzielone w organach płciowych, zaczyna po części niejako wsiąkać w ciało?
Powiedziano, że miłość roztropnemi czyni dziewczęta, niemniej działa ona i na rozum chłopców: któryż to kochanek nie bywa wymownym a nawet poetą, któryż chłopiec nie stara się podobać równie mo-ralnemi przymiotami jak i powierzchownością? Doświadczenie przekonywa, że natężenie i moc włókien muszkularnyeh wzmagają się niezmiernie, gdy nasienie w ciało poehlonywanem być zaczyna: męzka dzielność i odwaga są jego skutkami.
Szczególniej zaś wywiera wpływ i zdziaływa męzkie skutki nasienie na układzie nerwowym, który silnie drażni i wzbudza w nim ener-giją. Przekonywa ciągłe doświadczenie że nikt nie podlegnie pomięsza-niu zmysłów przed dojściem do wieku dojrzałego, i że epoka największego płciowego zapału bywa także epoką największych umysłowych