zwroty, mocne i malownicze wyrażenia, które zawsze unoszą się za obręb prawdy; rozbierają mowę, ozięble, dydaktycznie wyluszczają myśli. Przeciwnie, pierwsze języki, żywo przedstawiają wszelkie przedmioty, nadają mowie pewną formę dramatyczną, malują wszystko dla wyobraźni. Homer, Pismo Święte, nie opowiadają; wystawiają nam ludzi, bohaterów działających i mówiących. W naszych nowożytnych językach, pisarz zawsze jest w miejscu tego który mówi i działa. Dla tego też mowa traci moc, nie widać przedmiotów, tylko pracę autora; nie ma tu kolorów prawdy.
Dziś prawdziwćj wymowy i wzniosłćj poezyi szukać trzeba tylko pomiędzy dzikiemi lub barbarzyńcami (l);nie ma jćj u ludów wysoko ucywilizowanych. Zastanówmy się tylko nad historyją literatury, a spostrzeżemy, że poeci zawsze poprzedzili filozofów i uczonych w każdym narodzie, i że w miarę słynności uczonych, słabła i upadała poezyja. Azali nie widzimy, że wiek ośmnasty, nazywamy wiekiem filozofii nastąpił po wieku poetycznym Ludwika XIV? Po świetuych czasach Wirgilego, Horacyjusza, Owidyjusza w sławnym wieku Augusta, nie widziano już potćra wielkich poetów. Lukan Stacyjusz, Silius, Italicus, Klaudyjan i t. d., bardzo już niskie zajmują miejsca w literaturze starożytnćj. Możnaż styl Seneki przyrównać do stylu Cycerona? U Greków Homer, Hezyjod i t. d., bardzo wcześnie poprzedzili wszystkich filozofów. Po Demostenesie samych już tylko słyszymy deklamatorów. Dla czegóż pełno było we Włoszech poetów, malarzy i wielkich pisarzy w piętnastym i szesnastym wieku, kiedy dziś prawie nie znamy tam sławnych ludzi? Dla czego literatura nasza gaśnie w miarę jak stajemy się coraz uczeńsi? Z tćm wszystkićm podajemy w ręce młodzieży mnóstwo książek, aby się nauczyła wymowy i poezyi, ale podobno już nie znajdujemy wielkich poetów i sławnych mówców. Hardzo dobrze znamy sztukę, ale braknie natury; wszakże ta nie jest słabsza dziś, aniżeli w dawnych czasach; lecz pełna przysady mo-
(i) Dlaczegożto mało ucywilizowane ludy, dawni Żydzi, Arabowie {Job), Indyjanie, Otahytyjanie i t. d. uważają serce za siedlisko duszy i rozumu, kiedy tymczasem ucywi. lizowane narody i filozofowie mieszczą je w głowie ! Dla tego że u pierwszych system mózgowy mniejszy jest niż u ostatnich, które więcej posiadają nauki, mniśj czułości i nie tak silne mają namiętności. (Lord Eskine Pleading'i i t. d.