114
Jak będzie mógł zdrowo sądzić o losie, który dlań gotuje przyszłość, jeżeli nie zajrzy w owo zwierciadło pamiątek, które mu przedstawia jego dawna historyja, i, iź tak powiem, owa długa wędrówka wpośród tylu wieków i tylu zmiennych kolei losu? A wreszcie jakież mieć możemy pobudki do uchylenia owych tajemniczych zasłon, które nam zakrywają kolebkę naszego dzieciństwa i owe czasy młodości świata, kiedy może nasi przodkowie żyli więksi, silniejsi, obdarzeni siluiejszemi zdolnościami umysłu, aniżeli obecne ich rasy wyrodki ? Przynajmniej takie było mniemanie, które nam przekazali nasi przodkowie; albo przeciwnie, jeżeli nasza rasa postępuje w zawodzie doskonalenia się, jak to pokazuje wzrastający przemysł wielu nowożytnych towarzystw, czy nie byłoby ważną rzeczą badać ten chwalebny postęp, aby dodać bodźca ożywiającemu go popędowi ?
Jeżeli przed otworzeniem roczników naszćj hi story i, spojrzymy na istniejące jeszcze pomniki, szczątki ludzkich pokoleń, trudno będzie znaleść je już to bardzo daw ne, już takie w którychby się okazywały znaczne różnice. Owe ludzkie mumije znajdywane w katakumbach egipskich, jak również mieszczące je w sobie groby, ani we wzroście osób, ani w kształcie i rozmiarach kości nie przedstawiają znacznych różnic od ludzi dzisiejszych, choć je już od nas czterdzieści a może i więcćj przedziela wieków', lbisy, koty, małpy, psy krokodyle, woły i inne zwierzęta przez tychże Egipcyjan w pieczarach przechowane, nie różnią się także ani co do gatunku, ani co do wzrostu, od gatunków' dziś żyjących zwierząt. Niech sobie poeci i dawni historycy, romantyści, malują pierwszych ludzi jako kolosy, ledwo starzejących się po upływie kilku wieków i zdolnych, w swych bitwach, dźwigać skały, jak Tytany; niech sobie malują takie obrazy, które tylko mogą zadziwiać umysł ludów w dzieciństwie cywili-zacyi, ale bynajmniej nie przekonywają rozumu.
Nowoczesne badania, co tyle zaginionych zwierząt odkryły, owe wygrzebywane szczątki tylu muszli, roślin, przedstawiają nam wprawdzie medale z dawnego świata, niezmiernego cmentarza, po którym przechodzi się dziś poważnie tyle Istot poledz w nim mających ; ale bynajmniej nie spostrzegamy na nim śladu grobów ludzi z owego przedwiecznego świata. Może tćż nie było ich jeszcze