WIELKIE CZASY
W szeregach liberalnej demokracji wywołało to szok, a w obozie wsteczników triumf. Władza się cofa!
Wielki książę Konstanty przybiegł do pałacu. Ale Aleksander tylko się uśmiechnął i zagadkowo wyjaśnił, że nic się nie zmieniło! Do Pałacu Zimowego przyjechała też wielka księżna Helena, błagając cara, by cofnął decyzję. Wygłosiła orację o poglądach Panina.
Aleksander jednak odpowiedział jej krótko i kpiąco:
- Jego przekonaniem jest mój rozkaz.
Już wkrótce sam Panin wypowie przed Konstantym nieśmiertelne przemówienie rosyjskiego niewolnika:
-Ja mam przekonania, Wasza Wysokość, i to ugruntowane przekonania. Niekiedy bezpodstawnie sądzi się inaczej. Jednak uważam za swój obowiązek zważać przede wszystkim na pogląd Najjaśniejszego Pana. Jeśli więc... przekonuję się, że Najjaśniejszy Pan widzi sprawy inaczej niż ja, to uważam za swój obowiązek niezwłocznie odstąpić od swych przekonań i działać nawet im na przekór!
Taka była szkoła ojca!
Tym sposobem Aleksander ciągnął ku przodowi reformę znienawidzoną przez większość szlachty.
W ostatniej instancji, w Radzie Państwa, gdzie zasiadały filary szlachty rosyjskiej - przywódcy partii wsteczników, sprawa znów ugrzęzła. Reformę zręcznie topiono w dyskusjach. Cesarz zrozumiał, że znów natrafił na opór.
Dwudziestego ósmego stycznia 1861 roku zabrał głos na posiedzeniu Rady Państwa:
- Sprawę wyzwolenia chłopów uważam dla Rosji za żywotną kwestię, od której zależeć będzie rozwój jej sił i potęgi. Żądam od Rady Państwa, aby kwestię chłopską rozstrzygnięto w pierwszej połowie lutego.
Car zakończył groźnie:
- Wszelka dalsza zwłoka jest zgubna dla państwa... Żywię nadzieję, że Bóg nas nie opuści i pobłogosławi, abyśmy ukończyli to dzieło dla przyszłej pomyślności naszej ukochanej ojczyzny.
Znajome intonacje Mikołaja I skłoniły Radę do pośpiechu. Zdołała ona jednak umniejszyć na korzyść właścicieli ziemskich nadziały ziemi przysługujące wyzwalanym chłopom.
Członkowie Rady Państwa swymi podpisami położyli kres poddaństwu.
Chłopi zostali więc wyzwoleni i otrzymali nadział ziemi ornej. Przyniósł on jednak rozczarowanie - był bardzo mały. Poza tym należało zapłacić zań rujnujący wręcz wykup. Na wyznaczenie wysokości wykupu dawano dwa lata.
151