0199

0199



STRASZNE LATA

długo nas oszukiwał. Inni powtarzają, że powiedział, iż car nie dał chłopom dość ziemi. Jeszcze inni, że zwracając się do tłumu, oznajmił: „Chłopcy, ja strzelałem za was". Ta ostatnia wersja powtarza się najczęściej.

Po zamachu car pojechał do soboru Kazańskiego na nabożeństwo dziękczynne. Gdy wrócił do Pałacu Zimowego, szef III Oddziału, książę Dołgorukow, przedstawił mu, niczym cud, okoliczności zamachu, o czym już nazajutrz pisały gazety:

Okazało się, że

człowiek stojący obok złoczyńcy w chwili, gdy ten strzelał, odtrącił jego rękę. Sam Bóg nim kierował. Ten prosty Rosjanin, nazwiskiem Komissarow, pochodził z Kostromy.

Tak jak kiedyś, w czasach Smuty, z Kostromy pochodził chłop Iwan Susanin, który uratował przed oddziałem Polaków jego koronowanego przodka - założyciela dynastii, Michała Romanowa, i zapłacił za to życiem.

Cesarz rozkazał niezwłocznie przyprowadzić Komissarowa.

W ogromnej Białej Sali pałacu ustawiła się w szyku gwardia. Cara powitało grzmiące „hura!" Przyprowadzono wybawcę-mieszczanina. Był drobny, płowowłosy, niepokaźny, niezbyt przyjemny z powierzchowności. Car objął go, ucałował i nadał mu szlachectwo. Jego nazwisko brzmiało teraz Komissarow-Kostromski. Znów rozległo się potężne „hura!".

W swym notatniku Aleksander z właściwym mu lakonizmem zanotował:

Spacerowałem z Marusią i Kolą po Ogrodzie Letnim. Ktoś do mnie strzelił z pistoletu, ale chybił. Mordercę schwytano. Było ogólne poruszenie. Ja - do domu, do soboru Kazańskiego. Hura! Cała gwardia w Białej Sali. Nazwisko Osip Komissarow.

Następca tronu Sasza prowadził swój dziennik o wiele dokładniej:

Nie omyli się, kto powie, że na ulice wybiegł cały Petersburg. Był wielki ruch i niewyobrażalne wzburzenie. Była bieganina we wszystkie strony, głównie w kierunku Pałacu Zimowego; nawoływania, w których najczęściej słychać było „Karakozow!", „Komissarow!", pierwszego lżono i grożono mu, na cześć drugiego wznoszono okrzyki; wszędzie gromady ludzi, śpiewano Boże chroń cara. Powszechna radość i głośne „hura!", potem wezwano chłopa, który go uratował. Papa ucałował go i uszlachcił. Znów były głośne „hura!".

III Oddział wykazał teraz zdumiewającą energię, której mu do niedawno tak brakowało. Wszystkie osoby zamieszane w zamach zostały szybko wytropione i aresztowane. Cesarzowi zameldowano o okolicznościach sprawy.

205


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ULUBIONE Tw nieplacz Nie płacz w liście nie pisz ze los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi&
152 bmp Prof. 0’Neil przypomniał sobie, że jest, prawdopodob- 165 nie, najlepszym biologiem na ziemi
STRASZNE LATA W legendzie rodzinnej ten epizod wygląda nieco inaczej. Głosiła ona, że na łożu śmierc
STRASZNE LATA „To bolesne" - zapisał nie dlatego, że był aż tak moralny, ale dlatego, że frejli
2.    Inni twierdzą, że filozofia jest pewną postawa życiową człowieka Każdy z nas ma
skanuj0009 (301) konstrukcyjnej poeci Awangardy Krakowskiej wskazywali na język. Po wielekroć powtar
IMG?11 Egz. nr 1 Z- Czekały na nas. A tu mogę położyć tu koło pana......że Jeszcze gdzieś się... N *
page0155 152 słocll im uśmiechem, rzeki: „Wiedzcie, że mnie tu już nię długo na tej ziemi.“ Starano
page0480 47 8 PLATON. Jeżeli inni twierdza, że idee są myślami Stwórcy, który w nie wpatrzony, powoł
scandjvutmp10501 13 — A co? Mówiłem, że nie da. A co? moja prawda ! Długo nie wraca, a więc nie dał
Strona 13 STRATEGIA ROZWOJU GMINY CHOCIANÓW NA LATA 2014 - 2020 Z powyższej tabeli wynika, że okres
Diagram 6 172 Rozdział:)- ze strony członków ruchu nie trwa zazwyczaj długo, a sam przywódca traci z
CCF20090318013 52 odgrywać albo opowiadać o niej dowcipy i z niej drwić. Jeszcze inni opowiadają, ż
21064 Obraz1 (35) 166 Emile M. Cioran obrzydliwego i służalczego. Czy nie budzi w nas odrazy wiedza
Przyjdź do nas i sprawdź, dlaczego mówią, że jesteśmy

więcej podobnych podstron