19
* Jeżów „odkrył”, że Jagoda próbował go otruć, rozpylając rtęć na zasłonach w jego gabinecie. Później okazało się, że Jeżów upozorował ten zamach. Mimo to Jagoda został aresztowany w swoim kremlowskim mieszkaniu, zanim jeszcze Politbiuro wydało w tej sprawie formalny rozkaz. Uprawnienia Politbiura zostały oficjalnie przekazane tak zwanej Piątce: Stalinowi, Mołotowowi, Woroszyłowowi, Kaganowiczowi i Jeżowowi, chociaż ten ostatni nie był nawet jego członkiem.1
Rewizja przeprowadzona w rezydencjach Jagody - miał dwa mieszkania w centrum Moskwy i luksusową daczę - ujawniła rozmiary zepsucia panującego wśród elity NKWD. Kolekcja pornografii, jaką zgromadził, obejmowała 3904 fotografie i 11 amatorskich filmów. Jego karierę kobieciarza ilustrował bogaty asortyment damskiej garderoby, którą przechowywał w swoim mieszkaniu, zupełnie jakby prowadził sklep z konfekcją, a nie kierował służbą bezpieczeństwa. Znaleziono u niego 9 płaszczy damskich, 4 futra z wiewiórek, 3 płaszcze z foczej skóry i kilka z astrachańskiej wełny, 31 par damskich butów, 91 damskich beretów, 22 damskie kapelusze, 130 par zagranicznych jedwabnych pończoch, 10 damskich pasków, 13 torebek, 11 garsonek, 57 bluzek, 69 koszul nocnych, 31 żakietów, kolejne 70 par jedwabnych pończoch, 4 jedwabne szale - a także kolekcję 165 obscenicznych fajek i cygarniczek oraz jeden gumowy penis.
Była tam jeszcze makabryczna pamiątka w postaci dwóch opatrzonych etykietkami kul wydobytych z czaszek Zinowiewa i Kamieniewa. W wynaturzonej wersji sukcesji apostolskiej Jeżów odziedziczył je i przechowywał w swoim gabinecie jak relikwie.2
Jagoda, oskarżony o spekulację brylantami i korupcję, obciążył posłusznie nową generację ofiar, ściśle według wskazówek Jeżowa, który zadbał