PODZIEMNA ROSJA
Nasz krwawy Don Kichot był szczęśliwy: jego proroctwo wieszczące bliski pożar rewolucyjny w Rosji, z którego tak natrząsał się Marks, ziściło się. Życie przeżył nienadaremnie! Budzące grozę myśli Nieczajewa o uprawnionych w imię rewolucji fałszerstwach, morderstwach, prowokacjach upajały zacnego Bakunina. Takim właśnie powinien być prawdziwy jakobin. Bakunin dosłownie zakochał się w tym niewykształconym, okrutnym Maracie. Podobnie oczaruje on rewolucyjnego barbarzyńcę Dżugaszwilego, który wszedł do historii pod imieniem Stalina, i intelektualistę Władimira Iljicza Uljanowa (Lenina).
I oto Bakunin polecił „Tygryska" (jak z czułością nazywał Nieczajewa) głównej postaci emigracji - Hercenowi, a potem samemu Marksowi. Ale najszlachetniejszy ze szlachetnych Hercen instynktownie czuł do niego odrazę. „Blefuje" - wzgardliwie powiedział o opowieściach Nieczajewa. Hercen pisał:
Nie traktuję poważnie ludzi, którzy przedkładają niszczenie i ordynarną siłę ponad rozwój i porozumienie. Potrzebni nam są apostołowie, a nie zawadiaccy, awangardowi oficerowie - saperzy destrukcji... Apostołowie, którzy będą głosić słowo nie tylko naszym, ale i przeciwnikom. Głoszenie słowa wrogowi to wielka sprawa miłości.
Nieczajew, nienawidzący każdego, kto mu się przeciwstawiał, zemści się okrutnie - uwiedzie ukochaną córkę Hercena.
Marks również nie uwierzył „Tygryskowi".
Nawiasem mówiąc, Nieczajew nie całkiem blefował. Żadnej organizacji, rzecz jasna, nie było, ale przecież po to przyjechał, żeby wrócić z pieniędzmi oraz rekomendacjami i ją stworzyć. Bowiem o swym jedynym marzeniu i celu - rewolucji - mówił szczerze.
Bakunin wyczuł to i słusznie pisał, że
jest on jednym z tych młodych fanatyków, którzy nie wiedzą, co to wątpliwości i niczego się nie boją. To wierzący bez Boga, bohaterowie bez retoryki.
Szczęśliwy Bakunin usłyszał w Nieczajewie głos nowego pokolenia, które energicznie i nieugięcie obali dawny porządek. Nieczajew był dla niego uosobieniem nowej, rewolucyjnej Rosji.
I zaczęła się praca dla Rosji, do której tak tęsknił Bakunin.
Wraz z Nieczajewem pisał pełne żaru odezwy zwrócone do nowej, młodej, rewolucyjnej Rosji. Proklamacje te, listy Bakunina i rewolucyjna literatura były wysyłane do Rosji na adresy podawane przez Nieczajewa.
248