HOLLYWOODZKA HISTORIA
Podobnie jak sąd zadrwił sobie z prawa, tak samo zadrwił sobie z prawa monarcha. Na wieść o tym, co zaszło, Aleksander II wpadł w furię.
I niebawem komendant aresztu śledczego, pułkownik Fiodorow, został wezwany przez generała-majora Kozłowa (pełniącego pod nieobecność Trepowa obowiązki gubernatora Petersburga). Ten oświadczył mu:
- Na rozkaz Najjaśniejszego Pana za przedwczesne zwolnienie Zasu-licz czeka pana siedmiodniowy areszt na odwachu.
Wypowiadając te słowa, Kozłow był wielce skonfundowany. Wszak Fiodorow postępował zgodnie z prawem, to jest wykonywał postanowienie sądu i pisemny rozkaz jego przewodniczącego.
Ale monarcha też pragnął być w zgodzie ze sprawiedliwością.
Nazajutrz po rozprawie sądowej generał-major Kozłow wydał rozkaz:
- Polecam panom naczelnikom policji zastosować jak najenergiczniejsze środki w celu odszukania i zatrzymania Wiery Zasulicz, która dokonała zamachu na życie generała-adiutanta Trepowa.
Po Zasulicz jednak wszelki ślad zaginął.
Zachodnie gazety rozpisywały się o sprawie Wiery Zasulicz - sławiły bohaterską decyzję sądu, który przeciwstawił się samowładztwu. Sława Zasulicz okazała się zaraźliwa. W ślad za tym nastąpiły dwa zamachy na cesarza niemieckiego, zamach na króla Włoch, a następnie zamach na króla hiszpańskiego.
Wystrzał Wiery rozległ się głośnym echem w Europie.
Po uniewinnieniu sprawczyni zamachu sąd sumienia ogarnął zaiste całą Rosję. Radykalni członkowie „Ziemli i Woli" dopuścili się szeregu aktów odwetu.
Strzelano do zastępcy prokuratora kijowskiego sądu okręgowego Kot-larewskiego, któremu życie uratował gruby kożuch, pełniąc rolę kamizelki kuloodpornej. Zabito agenta policji śledczej Nikonowa. Zastrzelono na ulicy oficera żandarmerii, barona Gustawa Heykinga. Wszyscy oni byli złymi ludźmi i młodzi członkowie „Ziemli i Woli" zadecydowali, że żyć nie powinni. W Charkowie postrzelono generała-gubernatora, księcia Dmitrija Kropotkina. Ponieważ gubernator był reakcjonistą, to młodzi ludzie również jemu odmówili prawa do życia.
Władze odpowiedziały aresztowaniami. Podczas zatrzymania w Odessie członek „Ziemli i Woli" Kowalski ostrzeliwał się, raniąc policjanta.
311