Rozdział 5
Państwa i dynastie
Pod koniec X wieku narodził się świat muzułmański, zjednoczony dzięki wspólnej kulturze religijnej wyrażanej za pomocą języka arabskiego i międzyludzkich powiązań powstałych w wyniku handlu, migracji i pielgrzymek. Ten świat nie tworzył już jednak spójnej jednostki politycznej. Trzech władców -w Bagdadzie, w Kairze i w Kordowie - twierdziło, że są kalifami. Byli też inni, którzy faktycznie rządzili w niezależnych państwach. Nie ma w tym nic dziwnego. Utrzymanie tak wielu krajów o różnych tradycjach i interesach w ramach jednego imperium przez tak długi czas i tak stanowiło nadzwyczajne osiągnięcie. Byłoby ono niemożliwe bez siły wiary religijnej, dzięki której w zachodniej Arabii ukształtowała się grupa rządząca; między tą grupą a pewnym (ciągle powiększającym się) odłamem społeczeństw, nad którymi owa grupa panowała, zrodziła się wspólnota interesów. Jednakże ani militarne, ani administracyjne siły kalifatu abbasydzkiego nie były tak wielkie, by mógł on bez końca zachowywać jedność polityczną w imperium rozciągającym się od Azji Środkowej po wybrzeża Atlantyku. Od X wieku historia polityczna krajów, gdzie muzułmanami byli władcy i coraz większa część ludności, stawała się regionalnymi dziejami powstawania i upadków dynastii, których władza promieniowała ze stolic ku, na ogół niedokładnie określonym, granicom.
Nie zostanie tu podjęta żadna próba szczegółowej prezentacji dziejów wszystkich tych dynastii; jednakże należy omówić ogólne tendencje. Na użytek tego zarysu możliwe jest podzielenie świata muzułmańskiego na trzy wielkie