Dyplomacja
. -. ni.- i.ik tradycyjnych księstw, jak Królestwo Hanoweru. Napoleon I- , Im.iI-. i u Irzucił takie rozwiązanie, ponieważ spodziewał się, że Austria - , ri i i ponieważ wydawał się bardziej cenić rozmontowanie' Układu ■ i. . I. i iskii -go i spełnienie tradycji bonapartystycznych niż wszelkie ana-li , lir.ii aycznych francuskich interesów narodowych. Trzy dńi później .Ij.. .wiedział Thiersowi: „Nie znoszę tych traktatów z 1815 r., które Ind- li- d/iś chcieliby widzieć jako jedyną podstawę naszej polityki.”20 W nieco ponad miesiąc po przemówieniu Thiersa Prusy i Austria I.vI v w Manie: wojny. Wbrew wszelkim oczekiwaniom Napoleona, Prusy .i-i.ily szybko i zdecydowanie. Według praw dyplomacji Richelieu,
11 ip.ilcon powinien był udzielić pomocy pokonanemu i zapobiec cał-I . .\\ iiemu pruskiemu zwycięstwu. Cesarz wysłał nawet nad Ren korpus muli ilu „obserwacji”, ale wahał się. Bismarck rzucił Napoleonowi ... 111. i p p< (/.walający mu negocjować pokój, choć ten pusty gest nie mógł |i iulu yć faktu, że Francja miała coraz mniej do powiedzenia w sprawie . ■, ueliznej organizacji Niemiec. Zgodnie z traktatem podpisanym i i .1. Ize w sierpniu 1866 r., Austria zmuszona została do opuszczenia i li. mleć. Hanower i Hesja-Kassel, dwa księstwa, które opowiedziały i. 11.. .-aronie Austrii w czasie wojny, zostały wcielone do Prus razem I. zwikicm-Holsztynem i wolnym miastem Frankfurtem. Składając iimmii ich władców, Bismarck wyraźnie dał do zrozumienia, że Pru-l-.ion- były niegdyś centralnym elementem Świętego Przymierza,
1.. u . ucily prawowite pochodzenie władzy jako przewodnią zasadę po-' i jillsii międzynarodowego.
I'* ilnocnoniemieckie państwa, które zachowały niepodległość, zosta-
I , wt irlone do nowego organizmu stworzonego przez Bismarcka -Pół-
11.. . iii (niemieckiego Związku, podległego Prusom we wszystkim od pra-• i handlowego po politykę zagraniczną. Południowoniemieckie pańs-i .' .i Bawarii, Badenii i Wirtembergii utrzymały niepodległość za cenę
II u l,i ułów podpisanych z Prusami, w których Prusy zapewniły sobie . wi.TZclmość nad ich wojskami w wypadku wojny z obcym mocars-i'.vi-in. Od zjednoczenia dzielił Niemcy już tylko jeden kryzys.
Napoleon zapędził swój kraj w ślepy zaułek, z którego wyjście oka-.■u li i się niemożliwe. Zbyt późno próbował jeszcze przymierza z Austrią, li. h | działaniami wojennymi wydalił z Włoch, a neutralnością - z Niemiec. Austria już nie była zainteresowana odzyskaniem dawnej pozycji, wi ilala skupić się na odbudowie cesarstwa jako dualistycznej monarchii . .|milej na Wiedniu i Budapeszcie, potem zaś - na posiadłościach na IhiIkunach. Wielką Brytanię zniechęciły zakusy Francji na Luksemburg i Belgię, a Rosja nigdy nie wybaczyła Napoleonowi jego zachowania w sprawie Polski.
v Francja sama doprowadziła do upadku swej historycznej przewagi w Europie. Im bardziej beznadziejna była jej sytuacja,, tym bardziej Napoleon starał się powetować straty jakimś znakomitym posunięciem, jak gracz hazardowy, który podwaja stawki po każdej przegranej. Bismarck zachęcał Napoleona do neutralności w Wojnie Austriacko-Pruskiej, wysuwając na przynętę możliwość zdobyczy terytorialnych, najpierw w Belgii, potem w Luksemburgu. Perspektywy te znikały za każdym razem, gdy Napoleon po nie sięgał, bowiem cesarz chciał, by te „rekompensaty” zostały mu dane, a Bismarck nie widział żadnych powodów, by ryzykować w momencie, gdy zebrał już żniwo niezdecydowania Napoleona.
Upokorzony tymi dowodami bezsilności i przede wszystkim coraz wyraźniejszym przechyleniem się szali europejsłdej równowagi przeciwko Francji, Napoleon starał się znaleźć jakąś rekompensatę za swe przeliczenie się co do możliwości wygrania wojny przez Austrię. Postawił sprawę sukcesji do zwolnionego właśnie tronu hiszpańskiego, żądając zapewnienia od pruskiego władcy, że żaden książę z rodziny Hohenzollernów (dynastia pruska) nie będzie starał się o ten tron. Był to jeszcze jeden pusty gest, który mógł doprowadzić do prestiżowego sukcesu bez żadnego znaczenia dla układu sił w Europie Środkowej.
Nikt nigdy nie wymanewrował Bismarcka w meandrach dyplomacji. Jednym ze sprytniejszych jego posunięć było wykorzystanie postawy Napoleona, by zwabić go w pułapkę -wypowiedzenia wojny Prusom w 1870 r. Francuskie żądanie, by król pruski zrzekł się prawa jego rodziny do starania się o tron hiszpański, było rzeczywiście prowokacyjne. Staiy dystyngowany król Wilhelm, zamiast wpadać w gniew, cierpliwie i jak najbardziej poprawnie odmówił francuskiemu ambasadorowi przysłanemu, by uzyskać tę obietnicę. Król przesłał Bismarckowi swoją ocenę sprawy, Bismarck zaś spreparował tę depeszę, usuwając z tekstu wszelkie słowa -wyrażające cierpliwość i należyte zachowanie, z jakimi król rzeczywiście potraktował francuskiego ambasadora.21 Daleko wyprzedzając swe czasy, Bismarck posłużył się następnie techniką, którą mężowie stanu po nim doprowadzili do perfekcji: spowodował, że tekst tak zwanej depeszy emskiej przeciekł do prasy. Spreparowana wersja depeszy króla sprawiała wrażenie horrendalnego lekceważenia wobec Francji. Oburzona francuska opinia publiczna żądała wojny i Napoleon dał jej tę wojnę.
Prusy wygrały szybko i zdecydowanie z pomocą pozostałych państw niemieckich. Droga do zakończenia procesu zjednoczenia Niemiec stała otworem, pruskie przywództwo ogłosiło je dość nietaktownie 18 stycznia 1871 r. w Sali Lustrzanej w Wersalu.
125