275
ROZDZIAŁ 1. PRZYGOTOWANIU POtARMÓ'
szczegółowe badania mogą rzucić wiele światła na dawne, choćby zresztą i niezbyt odległe, ale bądź co bądź nieznane stosunki etniczne i kulturalne. _
282. Ale zagadka, przed jaką nas stawia mapa zasięgu nazwy miłta jest niczem w porównaniu z ważnem zagadnieniem, wyrasta-jącem na tle zasięgu nazwy tłókno. Znają je mianowici^ nietylko Słowianie wschodni. K. Rhamm znalazł u południowo-wschodnich Niemców, graniczących ze Słoweńcami, potrawę z prażonego i grubo mielonego owsa, zwaną talken. Że ją Niemcy wzięli od Słowian, to nie ulega wątpliwości. Dawna słoweńska nazwa, którą można zrekonstruować na podstawie niemieckiej, odpowiada najdokładniej dawnej postaci nazwy wschodnio-słowiańskiej (^tolk^no). Ten szczegół wskazuje zarazem, że tłókno było niegdyś szeroko znane Słowianom, ale zczasem, zapewne z powodu uciążliwego sposobu sporządzania (ob. § 281), wyszło na znacznych obszarach z użycia.
Nazwa tłókno wydaje się być rodzimą i wiązać z wyrazami tłuc, tłoczyć etc. Jakoż wiemy, że omawiana potrawa nie jest niczem innem, jak tylko potłuczonym na mąkę owsem. Dotychczas więc wszystko jest jasne i zrozumiałe. Ale zupełnie podobna nazwa, oznaczająca zupełnie podobną potrawę, albo też i wprost potłuczone ziarno, względnie mąkę, spotyka się we wszystkich niemal językach tureckich, w językach mongolskich, tunguskim i t. d., sięgając niemal do wschodnich krańców Azji. — Powtarza się tu historja, jaką mamy ze słowiańską nazwą twarogu. Bardzo do ostatniego podobny i to samo znaczący wyraz znany jest Turkom i Mongołom; ba! zawędrował nawet do Tybetu. Rozwikłanie tych wszystkich zagadek należy do przyszłości. Narazie stwierdzamy tylko raz jeszcze wielkie znaczenie badań nad nomenklaturą, związaną z ludową gospodarką w ogólności, a w szczególności nad nazwami potraw, które, jak już rzekliśmy, przyjmują się szczególnie łatwo. Ileż to nazw niemieckich i innych kryje w sobie terminologja chłopskiej kuchni polskiej; ileż nazw tureckich, włoskich i t. p. — kuchnia południowo-słowiańska.
283. Przechodzimy do podpłomyków i chlebów. Podpło
myk, jak stwierdzają znaleziska, znany był mieszkańcom Europy już w okresie neolitu i bronzu. Przetrwał on do dziś dnia u wszystkich ludów słowiańskich. Jest to przaśne pieczywo bardzo prymitywnego wyrobu, plackowate, o dużym procencie wody, zakalcowate, o powierzchni szorstkiej. Bywa wyrabiane z mąki pszennej, żytniej jęczmiennej lub owsianej. O sposobach wypieku mówiliśmy już wyżej (§ 267). .
Chleb i wogóle pieczywó, sporządzane z ciasta kwaśnego, rosnącego, jest naogół późnym nabytkiem ludzkiej kultury. W Europie północnej można dość wyraźnie prześledzić jego wkraczanie i opanowywanie przezeń coraz większych przestrzeni. Bądź co bądź jednak
18*