281
ROZDZIAŁ 8. OBRÓBKA I
wsiach ciężkie kłody, przygotowując drwa na opał. Do pobij ania klinów służy właśnie ów_ wielki drewniany, .młot (fig. 245). W różnych krajach słowiańskich nosi on bardzo rozmaite nazwy. Tu i ówdzie na Wielkorusi bywa nazywany kijem, w Chorwacji — bitem, u nas — p ałk ą i t. d. (Porówn, tu jeszcze § 395).
292. Podręczne siekiery bywają, zależnie od okolicy, dość odmiennych kształtów. Bułgarzy i Serbochorwaci posługują się przeważnie narzędziami, posiadającemi żeleźce charakterystycznie wydłużone ku dołowi (fig. 246, 2 i 247, 4 i tabl.
XIII, 2); cokolwiek podobne są też używane wr Małopolsce (fig. 247, 3), na północnym wschodzie Europy i w różnych krajach Azji (w dużym formacie — np. na Kaukazie etc.; w małym — np. u Ajnów w Ja-ponji i t. d.). — Tu i owdzie na zachodzie ^
1. Siekiera (sokira) ze Chinocz, pow. Sarny, Po-
Słowiańszczyzny (m. i. także pod Zagrzebiem) widzimy obok tamtych formy odmienne, nieco podobne do motyki, wyobrażonej na rys. 117, tylko nie tak wysmukłe, a poza tern nie wygięte i osadzone na rękojeści jak każda inna siekiera (to zn. rękojeść leży w płaszczyźnie równoległej do płaszczyzny ostrza).) Pospolite siekiery pół-nocno-małoruskie oraz białoruskie (i, zdaje się, wielkoruskie) podobne są naogół do przedstawionej na fig. 246, i i 247, i, 2; tylko cieśle posługują się tu i owdzie innym typem. _W Polsce rdzennej prócz formy wyobrażonej na fig. 247, 3 spotykamy też odmienne, m. i. mniej lub więcej zbliżone do wyrabianych na wielką skalę fabrycznie w Niemczech (porówn. np. fig. 247, 6). 24H Najbardziej rozpowszechnionemi i wszędzie wsi niemal znanemi nazwami opisanego tu pod- lesie (p°,ska)- — 2. siekiera (se-ręcznego narzędzia są: ^jejdrnia i topór. ki”; nowsza nazwa-brad-
n — ^r,--S---va) ze wsi Kunlo, NNE od
Przyczem pierwsza nazwa pospolitszą jest 8ofji? Bułgarja, Rys. autor.
na południu i zachodzie, druga -- na północnym wschodzie Słowiańszczyzny. W znacznej części Polski lud dość konsekwentnie przeprowadza rozróżnienie: siekierą nazywa podręczne narzędzie do rąbania drzewa, którego nie brak w żadnem gospodarstwie; natomiast t o p ó r e m — siekierę ciesielską. Ale— rzecz szczególna! — za wyjątkiem iiaszub w całej rdzennej Polsce, jak długa i szeroka, rękojeść siekiery nigdy nie nazywa się siekier z y-