o przewadze Rusi nad państwem Kazimierza, skoro zwrot jeńców dokonał się jednostronnie, jest słuszna, trzeba jednak pamiętać, że pewną rekompensatą za to wiano miał być dla Kazimierza posag w postaci owych „wielkich bogactw”,
0 których wzmiankuje Gall, a które łącznie z przypuszczalną dotacją Rychezy z jej dóbr niemieckich zapoczątkowały istnienie w Krakowie piastowskiego skarbca książęcego. Brak wzmianki o posagu w opowieści ruskiego posła wiaro-godności Galla nie podważa; posagi te były na tyle częstym zjawiskiem, że wspomnienie o nich mogło być dla posła czy też latopisarza zbyteczne.
Z kolei sojusz przeciw Miecławowi łączyć się musiał w układzie bezpośrednio ze sprawą uregulowania granicy. Istniejący aktualnie jej" odcinek, tj. południowy, ustalono T3ez^wątpTeriia"ha~żasa'dżfe status quó, co oznaczało prawną cesję Kazimierza żarówńójf utfaćonyćłrjeszcze w roku 1031 "grodów^ czerwieńskich, jak i ze świeżo zapewne włączonego do Rusi Przemyśla. Natomiast uregulbwańTe pÓłhbcnego odcinka' granićy' było równoznaczne z podziałem dotychczasowego państwa Miecfawa i mogło.zostać zrealizowane dopiero po ostatecznym zwycięstwie nad wspólnym wrogiem obu kontrahentów. Wiemy już, że plan podziałowy przewidywał wprowadzenie nad związanymi z Miecławem plemionami Bałtyckimi ^zwiei^cIuiiclws Rusk^tora dtrzymać miała ponadto pograniczne _sXrąwkT na wschodzie Mazowsza po Nurzec’, "zdobyte może już przed datą układu. Reszta Mazowsza oraz to wszystko, co Miecław posiadał w Wielkopolsce, miały przypaść Kazimierzowi. Tym samym Mieszkowic zrzekał się wszelkich pfaW,“'Jakie przysługiwały mu po przodkach do Jaćwieży i Podlasia,' wyrażając naęTt.Q._zgod£ na dalsze zdobycze ruskie w Prusach 475, zaś.,.Jarosław wyrzekł się dalsżej eRspańśji w Polsce poza ustaloną granicą
1 uznał prawa Kazimierza do odbudowy całości państwa.
/ "Najważniejszy wycinek tej odbudowy^ likwidacja istniejącego dualizmu państwowego w Polsce, miał zostać objęty bezpośrednią pomocą ruską. W rozstrzygnięciu sporu o pa* nowanie na korzyść Kazimierza jego układ z Rusią okazał
(Źródło ruskie, przyp. 15). Trzeba przyjąć, że zwrotowi mieUpodlegać również jeńcy z czasów Chrobrego żyjący na terytorium rządzonym przez Mieclawa, a także Rusini wziąci do niewoli przez tego ostatniego.
475 przemawiać za tym mogłaby późniejsza wyprawa Izjaslawa na •dalindię. -się posunięciem decydującym. Nie mamy wprawdzie podstaw do mniemania, aby układ ten miał przewidywać analogiczną pomoc przeciw Czechom lub Pomorzanom, obiektywnie jednak wzmacniał on pozycję Kazimierza również wobec spraw śląskiej i pomorskiej, które spodziewał się on podjąć po rozgromieniu swego głównego wroga.
Jeśli powyższą rekonstrukcję układu porównamy z opowieścią ruskiego posła, zauważymy łatwo, że ta ostatnia nie porusza w ogóle spraw granicznych. Nie możemy jednak na tej podstawie usunąć ich z traktatu, gdyż pobudki, skłaniające Jarosława do pomocy Kazimierzowi, z pewnością nie mogły ograniczać się tylko do wiana. Przynajmniej minimalne cele, jakie postawił sobie kijowski książę rozpoczynając wojnę z Miecławem, musiały zostać zrealizowane. Pominięcie tych spraw w opowieści pozwala nam natomiast na hipotetyczne ustalenie poszczególnych faz w rokowaniach o układ. Jak sądzę, Kazimierz, wysyłając poselstwo do Kijowa z prośbą o księżniczkę, wysunął od razu propozycję uregulowania spraw granicznych w tej postaci, jaka ostatecznie znalazła się w traktacie,* w zamian za te ustępstwa postulując udzielenie mu stałej pomocy w wojnie z Miecławem. Takie postawienie sprawy byłoby tylko dowodem realizmu krakowskiego księcia, trudno bowiem przypuszczać, aby mógł on uzyskać cokolwiek z ziem ju? za-jętych przez Ruś lub zgodę na zwierzchnictwo nad Jaćwieżą. Propozycja Kazimierza została z miejsca przyjęta przez Jarosława i więcej nad nią nie dyskutowano. Książę ruski zażądał jednak nadto wiana w postaci zwrotu jeńców, przyrzekając w razie spełnienia i tego warunku pomoc dla przyszłego szwagra w jego walce o panowanie w Polsce. Dodatkowy postulat Jarosława przesłany został ustnie do Krakowa przez posła ruskiego, towarzyszącego wracającemu poselstwu Kazimierza. Treść swej mowy przekazał później poseł Nikonowi. W Krakowie uzyskał on zgodę Miesz-kowica, po czym wziął udział w realizacji tego punktu układu, dopilnowując obowiązku dostarczenia wszystkich jeńców, licząc ich i przyjmując, a następnie odwożąc do Jarosława. Podczas pobytu w Polsce słyszał wiele o „krzywdzie” Kazimierza, a nadto poręczał wobec polskiego księcia wypełnienie obietnic pomocy ze strony Jarosława, skoro później interesował się także i tą stroną układu. Stąd w opowieści posła znalazły odbicie te przede wszystkim
185