— Qui, oui j’ ecris5 — uspokajał rannego sanitariusz, nie mając czasu na dalszą rozmową,
Do namiotu wciąż znoszono nowych rannych. Callier wodził wzrokiem po współtowarzyszach niedoli, szukając znajomych twarzy. Nie dostrzegł albo nie poznał nikogo z kolegów. Wreszcie wprowadzono kogoś kulejącego — był to żołnierz z tej samej kompanii. Callier poprosił go, aby odpiął i opuścił boczną płachtę namiotu. Mógł popatrzeć na rezultat boju. Jak okiem sięgnąć rozciągało się nieprzerwane morze ognia. Miejscami gęsty dym wznosił się jak nieprzenikniona czarna ściana. Do głuchego huku wybuchających od czasu do czasu prochowni dołączał się odgłos jakiegoś trzasku, a wkrótce potem powietrze rozdzierał łoskot wybuchów bomb i granatów pękających w podpalonych magazynach amunicyjnych. Callier nie wiedział, czy to rzeczywistość, czy gra rozgorączkowanej wyobraźni, ale zdawało mu się, że w drżącym powietrzu wciąż jeszcze toczy się walka, ogarniający go żywioł.
Tymczasem w namiocie jęki rannych stały się coraz głośniejsze. Powszechnie wołano o wodę, o leki uśmierzające bóle. Callier przymknął powieki — i jemu rana w piersi dawała znać o sobie. Przygryzał spieczone wargi, nie chcąc przyłączać się do jęków innych. Do cierpień fizycznych doszły jeszcze szarpiące duszę myśli:
* Tak, już piszę.
„Dlaczego jestem tak daleko od kraju? Nie mam tu nikogo, jestem sam, zupełnie sam. Co mnie tu przywiodło?” Przymknął oczy. Myśli jego powędrowały do rodzinnego domu, który przecież opuścił z własnej woli dla wojennych przygód. Jakże teraz zatęsknił za matką, za rodzeństwem i ojcem, a także za rodzinnym Bukiem, gdzie spędził najpiękniejsze lata dzieciństwa.
Callierowie, francuski ród hugenocki, osiedlili się w Polsce po zniesieniu przez Ludwika XIV w 1685 roku edyktu nantejskiego, w okresie, kiedy we Francji rozszalała się nietolerancja religijna. Fryderyk Callier, ojciec Edmunda, urodził się w Ostrołęce, po czym w wieku dojrzałym przeniósł się do Szamotuł, gdzie piastował stanowisko sekretarza powiatowego. Matką Edmunda była Salomea z Krajewskich, kobieta wielkiego serca, patriotka dbająca o moralne i w polskim duchu wychowanie swych dzieci. Edmund, najstarszy z rodzeństwa, przyszedł na świat 2 października 1833 roku w Szamotułach. Dom Callierów znajdował się na peryferiach tego miasta, mającego wówczas wielkie znaczenie kulturalne. Samo miasto, położone nad rzeczką Sawicą, w XVI wieku należało do rodziny Gór-ków, z których Łukasz Górka, wojewoda poznański, wybudował po małżeństwie z Katarzyną Szamotulską zamek, jak również założył drukar-
11