na pewien czas od zamiaru rozpoczęcia wojny z Turcją. Tym bardziej że podczas trwania uroczystości weselnych dotarła do Warszawy wieść
0 nagłej śmierci hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego, który był niezastąpiony w przygotowywaniu wojsk do tej wojny. Na wieść o jego śmierci króla ogarnęła rozpacz. Gosiewski sam był świadkiem królewskich łez. Była to dla króla i dla Rzeczypospolitej strata ogromna, ponieważ odszedł jeden z najzdolniejszych wodzów polskich, a co najważniejsze akceptujący plany wojenne króla. Nie mogło to jednak załamać Władysława IV, który konsekwentnie i uparcie, ze zdwojoną energią kontynuował przygotowania wojenne, które według niego miały mu zapewnić wiekopomną sławę.
Dla omówienia udziału Kozaków w planowanej przez króla wojnie turecko-tatarskiej w połowie kwietnia 1646 roku przybyło do Warszawy na zaproszenie króla kilkuosobowe poselstwo wojska zaporoskiego. Wśród nich był także Bohdan Chmielnicki. Posłowie odbyli nocą długą tajną naradę z królem. Gosiewski, jako częściowo wtajemniczony w plany króla, opiekował się delegacją kozacką na Zamku Królewskim
1 odprowadzał na pokoje królewskie. W samych rozmowach nie uczestniczył. Wywnioskował jednak z zachowania się króla i Kozaków, że rozmowy przebiegały pomyślnie.
Podczas pożegnalnej, uczty, na którą zaproszo-
no również Gosiewskiego, Chmielnicki dał mu do zrozumienia, że na wojnę z Turcją Kozacy mogą wystawić 50 tysięcy żołnierzy oraz zorganizować wyprawę morską. W zamian za to uzyskali nieoficjalną zgodę na nowy zaciąg Kozaków rejestrowych oraz wyodrębnione terytorium i zachowanie dawnych przywilejów. Wobec takiego obrotu spraw Gosiewski zaczął powoli przekonywać się do planów królewskich, widząc, że ich realizacja uwzględnia jego propozycje przedłożone w królewskiej sypialni.
Ale prowadzone dotychczas w tajemnicy przygotowania wojenne spotkały się, po ich ujawnieniu na sejmie warszawskim 1646 r., ze zdecydowanym oporem szlachty i magnaterii, obawiających się zarówno fatalnych skutków ewentualnej klęski, jak i zwycięstwa, które mogłoby doprowadzić do wzmocnienia władzy królewskiej i zwycięstwa absolutyzmu w Polsce. Tego szlachta polska bała się najbardziej. Ponadto nie chciano ponosić ciężaru wojny ani w podatkach, ani też w służbie wojskowej w postaci pospolitego ruszenia.
Królewskie plany wojny z Turcją musiały ostatecznie upaść.
28 kwietnia 1646 roku Wincenty Gosiewski mianowany został przez króla stolnikiem litewskim. Wkrótce po tym wyjechał na Litwę, gdzie poparcia udzielił mu kanclerz wielki litewski Albrecht Radziwiłł, który, w odróżnieniu od swego kuzyna księcia Janusza, kalwina, 2 — Hetman Wincenty Gosiewski
17