GEOPOLITYKA PO ZAKOŃCZENIU ZIMNEJ WOJNY
polityki. Koniec przcciwstawności ideologicznej może oznaczać początek przcciwstawności pomiędzy cywilizacjami i religiami. Wskazuje na to widoczna obecność w Bośni ochotników islamskich po stronic muzułmanów bośniackich oraz rosyjskich prawosławnych po stronic Serbów.
Rola siły wojskowej, która miała zasadnicze znaczenie w stosunkach międzynarodowych świata dwubiegunowego, nagle uległa osłabieniu, a nawet marginalizacji.
Na miejsce „twardej” geopolityki, opartej na czynnikach geografii fizycznej oraz na wojskowej technologii, wkroczyła geopolityka soft7, która bierze pod uwagę gospodarki, kultury, rcligic. organizacje społeczne i polityczne oraz wpływ środków masowego przekazu na zachowania i decyzje polityczne. To samo dzieje się na polu nauk strategicznych*. Konflikty o niskiej intensywności, cyberwar, netwar oraz sofiwar zajęły miejsce dominujących w święcie dwubiegunowym konfliktów o wysokiej intensywności oraz odstraszania jądrowego’.
Geopolityczne teorie globalizacji i „nowego ładu światowego”
Koniec zimnej wojny pozostawił po sobie tylko jedną potęgę światową: Stany Zjednoczone, które jako jedyne posiadają zdolności wojskowe, ekonomiczne, technologiczne i instytucjonalne konieczne do pełnienia funkcji regulatora równowagi międzynarodowej, nawet jeśli nie samodzielnie, to korzystając z całej plejady instytucji międzynarodowych (ONZ, WTO, MFW), regionalnych (NATO, NAFTA. APEC) oraz dwustronnych (porozumienia z Japonią i Rosją). Utraciły one natomiast swoją absolutną przewagę na polu gospodarczym i finanso-interessi confessionati, .»Rjvisia di Stodi Polilici Internationa li", kwiecień-czerwicc I993.S. 163-181.
’ Joseph S. Nyc. So/t Power. „Forcign Policy", jesień 1990, s. 153-171.
* Lawrencc Friedman, Strategie StuJies and Mew Europę, 11SS, Adelphi Paper nr 284, s. 15-27, szczególnie s. 23-24; oraz Cnrlo Jean. Ripenutre la Ucurezut nell eld dei naziortalismi. „Limes", 1993, nr 1-2, s. 283-294.
■* Ferranle Picrantoni, Le Forze Armatę nel futuro, „Informazioni dclla Di fosa", 1994, nr 3,s. 34-50.
wym, którą utrzymywały od końca FI wojny światowej. Ich pozycja ekonomiczna jest dzisiaj zagrożona przez Japonię, Europę oraz cztery „tygrysy” Azji Południowo-Wschodniej. Pozostaje im przewaga wojskowa, jednak Stany Zjednoczone są coraz mniej chętne do odgrywania roli światowego policjanta w imię abstrakcyjnych zasad generalnych i ograniczają swoje interwencje do obrony własnych interesów narodowych. Pełnienie takiej funkcji mogło być możliwe w przeszłości, gdyby USA sprzymierzyły się z ZSRR, tworząc w ten sposób rodzaj „duopolu” imperialnego. Okazja ku temu nadarzyła się jednorazowo w 1990 r. - kiedy to ZSRR wydawał się jeszcze na tyle silny i zjednoczony - by móc wywierać potencjalny nacisk na Japonię, Chiny i Europę, czyniąc niezbędnymi dla nich gwarancje amerykańskie i słono opłacone uznanie przywództwa Waszyngtonu, jak to miało miejsce podczas wojny w Zatoce Perskiej.
Jednak fragmentacja ZSRR przekształciła jego niezmierzoną jedność terytorialną z czynnika ładu w czynnik chaosu. Wytworzyła ona w istocie próżnię potęgi zarówno na zachodzie dawnego obszaru sowieckiego, od państw bałtyckich po Mołdawię, jak i na jego południu, od Kaukazu po Azję Środkową, otwierając drogę próbom tworzenia własnych stref wpływów przez państwa sąsiedzkie.
Wydaje się jednak, że Stany Zjednoczone nie zrezygnowały całkowicie z idei „duopolu” z Rosją. Tłumaczy to priorytetowe znaczenie. które przyznały USA wspieraniu i stabilności Moskwy: jest to polityka Russia-first, której najgorętszym zwolennikiem był zastępca Sekretarza Stanu w administracji Clintona - Strobę Talbott, a najza-cieklcjszym przeciwnikiem - Henry Kissinger. Taka polityka jest uzasadniona nie tyle troską i niepokojem o losy ogromnego arsenału nuklearnego, odziedziczonego przez Rosję po ZSRR, ile długoterminową wizją światowego ładu politycznego. W jego ramach, G-7 przekształciłoby się w G-8, przejmując część funkcji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wykluczając tym samym Chiny z rządzenia światem. To skłoniło Waszyngton do pragmatycznego poparcia dla działania łamiącego zasady demokratyczne, jakim było ostrzeliwanie parlamentu w Moskwie w październiku 1993 r., oraz do nicpowstTzymywania prób Moskwy
251