62 (De)Konstrukcje kobiecości
w rzeczywistości (jako feministyczna strategia dla osłabienia siły owego męskiego konstruktu) i kobiety, które stanowią podmiot feminizmu versus inne kobiety (na przykład lesbijki, czarne, czarne lesbijki, bezrobotne, ubogie itd.). Jak słusznie zauważa Spelman, „większość filozoficznych uwag na temat «natury ludzkiej# nie dotyczy kobiet w ogóle. Ale też większość feministycznych uwag o "kobiecej naturze# czy "kobiecym doświadczeniu# nie dotyczy wszystkich kobiet. Istnieje wstrząsające podobieństwo pomiędzy tym, co feministki uważają za rozczarowujące i obraźliwe w zachodniej myśli filozoficznej, i tym, z czym boryka się wiele kobiet obcujących z feminizmem” (Spelman 1988, 6). Na dodatek to, co było wcześniej wykluczone z ram męskiej ideologii dotyczącej „prawdziwej kobiecości”, pozostaje często niezbadane i wykluczone z feministycznej konstrukcji „kobiet w ogóle”.
Kobieta” jako podmiot feminizmu drugiej fali
Proletariat bez twarzy, bez pici, bez rasy. Pozbawiona twarzy, rasy i klasy kategoria „wszystkich kobiet”. Obie są wytworami charakterystycznego dla białych mieszkańców Zachodu skupienia na sobie. [...] Spychane na margines jako kobiety, same marginalizowałyśmy innych, bo nasze życiowe doświadczenie jest bezrefleksyjnie białe, bo nasze „kobiece natury” są zakorzenione w pewnej zachodniej tradycji.
Adrienne Rich Zapiski w stronę polityki umiejscowienia
Feminizm drugiej fali przyjął za podstawę swych działań występowanie w imieniu kobiet i reprezentowanie ich interesów. Mimo różnic w definicjach i różnorodności nurtów współczesnego feminizmu, a może raczej feminizmów, wspólne dla nich wszystkich jest założenie, że kobieta jedynie z racji swojej płci jest społecznie dyskryminowana. Maggie Humm w swym Słowniku teorii feminizmu podaje szesnaście definicji feminizmu, jednocześnie stwierdzając, że „ogólnie feminizm jest ideologią wyzwolenia kobiet, bowiem istotą wszelkich nurtów feminizmu jest przekonanie, że kobieta cierpi niesprawiedliwość z powodu własnej płci. W obrębie tak szerokich sformułowań mieszczą się różne analizy przyczyn i czynników ucisku kobiet” (Humm 1993, 60). Wspólne dla wszystkich nurtów jest również ujmowanie zagadnień z „kobiecej perspektywy”.
Współczesne badaczki zjawiska feminizmu podkreślają jego pluralizm, różnorodność jego nurtów, określeń i typologii, a tym samym brak jednolitej i dominującej perspektywy feministycznej. Fakt ten jest jednak często pomijany w stereotypowym odbiorze feminizmu oraz jego społecznym wizerun-