PA030107

PA030107



hr ZAMIAST ZAKOŃCZENIA

S. W: My oskarżamy cały naród.

P. S.: Wina przeszła z ojców na dzieci?

S. W.: To mnie nie interesuje, oni zabijali moje dzieci też. Oni zabijali nasze dzieci, starców, wszystkich. Tak myślą wszyscy Żydzi. Moja córka projektowała gmach ambasady Izraela w Berlinie. W jego frontową fasadę wkomponowanych jest sześć elementów, które przypominają bramy, drzwi albo macewy— symboliczne wyobrażenia przejścia. I dziennikarze pytali ją: Co tych sześć elementów oznacza? MSZ prosiło, żeby nie mówić za dużo o Holocauście. I ona powiedziała: „Niech każdy sam to zobaczy i wyobrazi sobie, co chce”. Dla mnie tych sześć elementów to sześć milionów zabitych.

P. Ś.: Pan wiele razy wracał do Treblinki...

S. W.: Chyba ze trzydzieści razy.

P. Ś.: We wstrząsającym filmie Michała Nekanda Trepki, pt. Ostatni świadek, będącym zapisem pana losów, istotny fragment stanowi obraz Polaków. Film zaczyna się od pańskiego przyjazdu do Opatowa, kiedy pan pyta, co się stało z pożydowskimi domami, meblami. I pojawia się tam dramatyczne w swoich konsekwencjach stwierdzenie, że tylko Polacy wiedzieli, kto jest Żydem.

S. W: To było dla Żyda bardzo tragiczne. Jak Żyd wyszedł na ulicę, bal się, że ktoś podejdzie do niego i powie: „Ty Żydzie”. Nie Niemiec, bo Niemiec nie miał pojęcia o fizjonomii Żyda, on nie rozróżniał Żyda od Polaka. A Polak rozróżniał momentalnie. Po chodzie, intuicyjnie, trudno określić, po czym właściwie. Bodajże Władysław Szlengel, poeta z warszawskiego getta, pisał: „Nie patrz na umie, jak chodzę, daj mi przejść, nie wtrącaj się, nie musisz”. Nie wszyscy Polacy tak robili, tylko szumowiny albo antysemici. Ogół zachowywał się biernie. Jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego co niedziela przychodziłem do pewnej bardzo ciężko chorej pani. Wiedziała już, że umiera, miała raka. Co niedziela byli do niej zapraszani różni ludzie, ja byłem stałym gościem. Któregoś razu przyszedł tam pewien pan. Siedzieliśmy przy stole, kiedy on zaczął mówić o Żydach. Ja byłem po wódce, a po wódce to sympatyczny nie jestem. „Ale przepraszam, o kim pan mówi? — zapytałem. — O popiołach? O spalonych? Przepraszam, nie rozumiem pana”. Wszyscy zamilkli. Na przyszły tydzień już mi drzwi nie otworzono.

P. S.: Za ukrywanie Żyda dostawało się kulę w łeb.

S. W.: Tak, bez dyskusji. Najlepszy dowód to historia śmierci Ringelbluma, , ale nie tylko jego. U Ringelbluma Niemcy zabili część ukrywającej go polskiej rodziny, a także polską położną, choć była tam przypadkowo.

P. Ś.: Gdy teraz prowadzi pan po Polsce wycieczki młodych Izraelczyków, to co im pan opowiada o Polakach?

S. W.: To jest inny problem. Oni przyjeżdżają tutaj i myślą: Polacy mordowali. Im trzeba wytłumaczyć, że tak nie było. I to nie jest łatwe. A bo babcia im powiedziała, że tak było. Opowiadam o takich, co wydawali Żydów, okradali ich, i o takich, co uratowali moją żonę, i o takich, którzy uratowali mnie i pomogli mi, wiedząc, kim jestem, po mojej ucieczce z Treblinki. Wtedy to dopiero młode pokolenie zaczyna patrzeć inaczej. Z żoną wiele nad tym pracowaliśmy, wyjaśnialiśmy, tłumaczyliśmy, czym była wojna dla Polski i Polaków. I dopiero wtedy otwierają im się oczy. To jest właśnie najważniejsze, żeby zbliżyć nasze narody do siebie. Wiem, że zmieniają się też postawy Polaków. Poszedłem w Warszawie dać krew do zbadania i laborantka zaczęła mi mówić, jak bardzo przeżyła ten film o mnie. W zeszłym roku byłem w Łodzi, podchodzi do mnie kobieta, poznała mnie. „Proszę pana — mów mi — ja pana widziałam w filmie, pan stracił dwie siostry”. Tego nie było kiedyś. Wie pan, o co po wojnie się pytali? „To ty jeszcze żyjesz?!” Wiele się zmieniło. Nowe pokolenie nie zna w ogóle Żydów. Nie widziało Żyda, nie ma pojęcia o tym, kim jest Żyd. W maju otwarto wystawę o Żydach w Częstochowie. Teraz wszyscy mogą zobaczyć, co Żydzi w tej Częstochowie stworzyli.

P. S.: Po wojnie nadal trwał zabójczy antysemityzm. Były pogromy w Krakowie, Dobrem, w Kielcach. Zginęły może ze dwa tysiące cudem ocalonych Żydów. Zginął jeden z dwóch ocalałych z obozu w Bełżcu.

S. W.: To strasznie bolało. Byłem wstrząśnięty. Zaraz po wojnie zostałem zmobilizowany i, nie wiem dlaczego, skierowano mnie do lotnictwa. Zostałem dowódcą szkoły młodszych awiospecjalistów, techników, rusznikarzy, techników drewna—bo tamte samoloty były zrobione z drewna. Byłem w wojsku do października 1946 roku. Jeden z kolegów — teraz jest posłem do Knesetu — przyszedł do mnie i mówi: „Słuchaj, musisz wyjść z wojska, bo potrzebujemy kursów samoobrony przed pogromami”. Ale jak się zdemobilizować? Napisałem pismo: „Ja, Samuel Willenberg, syn profesora Willenberga, który stracił dwie córki, chcę jechać z moim ojcem do Palestyny, muszę mu towarzyszyć”. Dowódca nie chciał mnie zwolnić, więc pojechałem do Pruszkowa, gdzie znajdował się sztab lotniczy. Stamtąd wysłali mnie do wydziału politycznego. Byl tam niejaki Barchad, zrusyfikowany Żyd w polskim mundurze. I ten zaczął mnie przekonywać, że powinienem zostać. „Dostaniesz jeszcze jedną gwiazdkę, będziesz kapitanem”. W końcu wieczorem zabrał mnie do generała Zawadzkiego, który na moich papierach napisał: „nacjonalista żydowski”. I tak zostałem zwolniony z wojska.

Oczywiście nadal chodziłem w mundurze, tak było łatwiej. I zacząłem prowadzić kursy samoobrony. Jeździłem i pokazywałem, jak i gdzie w razie napadu ustawić ludzi z karabinami maszynowymi, przygotowywałem plany, uczy-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
78421 PA030105 198 ZAMIAST ZAKOŃCZENIA Potem wyrzeźbiłem ZESPÓŁ ARTURA GOLDA, tego znanego muzyka ka
10500 PA030109 206 ZAMIAST ZAKOŃCZENIA P. Ś.: W filmie Michała Nekanda Trepki uderzy! mnie jeden fra
PA030106 200 ZAMIAST ZAKOŃCZENIA zaret, ten dół, widzę rampę zbudowaną z drewna, gdzie sadzali starc
SDC14212 Rozdział 6 Zamiast zakończenia, czyli sprawdź swoje umiejętności •    Zasad)
Strona064 Zamiast zakończenia Zaprezentowane rozważania pozostawiają otwarcia na kwestie godne odręb
page0268 360Roscher — Rościsław się zna cały naród, to zwrócił on swoją uwagę na stosunki wzajemne m
wykłady z polskiej składni9 42 Struktura semantyczna wypowiedzenia wistości postulowanej, np. Polak
Skan 20.    Piekarski J.: Zamiast zakończenia: uwagi o relacji pedagogika społeczna
str 134 135 ne, a zarazem smutne widowisko. Cały naród długo opłakiwał swego ukochanego
110 111 (3) CZĘŚĆ IV LIST DO... ZAMIAST ZAKOŃCZENIA
CCF20091015017 patos. „Ojczyzna moja wolna, wolna, więc zrzucam z siebie płaszcz Konrada”, pisał Sł
314 315 XII. ZAMIAST ZAKOŃCZENIA — PODSTAWOWE WARUNKI DALSZEGO ROZWOJU PEDAGOGIKI

więcej podobnych podstron