168 Magdalena Podsiadło
Twórca potrzebuje wspólnoty, wokół której jak bluszcz oplata swą własną tożsa-3Ść, bo w nielicznych momentach, gdy jest sam, zagarnia go fala nostalgii i „myśli domu” (Walden). Jest to dom wyobrażony — bo ten sprzed roku 1944 już nie ist-ffc a ten obecny znajduje się gdzieś pomiędzy Nowym Jorkiem i Siemieniszkami w każdym i w żadnym z tych miejsc, co wyrazi w Reminiscencjach... słowami: „Je-;m bezustannie w podróży do domu”. Mekas zawsze jest już częściowo skażemy . bezdomność: na Litwie jest w drodze do Ameryki, w Nowym Jorku w podróży . Litwę. Jest jak „przybysz trwale przemieszczony”34, po części wykorzeniony, igle w poszukiwaniu utraconego miejsca. Jego przemieszczenie odnosi się zarówno » czasu, jak i przestrzeni. Gdy opracowuje materiały zebrane wiele lat wcześniej, rejestrowane tam chwile szczęścia często dla niego już minęły, a momenty samot-»ści zostały przezwyciężone. Realizacją jego filmów rządzi paradoks — im pewniej ekas czuje się w teraźniejszości, tym odważniej wraca do przeżyć bolesnych, im ibiej czuje się „ukorzeniony”, tym chętniej szuka oparcia w obrazach beztroski.
icenery of Walden autiful, does not i oncem one who h lorę; yet this pond is to merit a partit
Tytuł filmu - Walden - jest zobowiązujący. Odsyła do autobiografii Henry’ego avida Thoreau, książki, która w latach sześćdziesiątych XX w. była bardzo po-ilarna wśród antykonformistycznych i antymieszczańskich środowisk w Ameryce, •iskie Mekasowi są idee Thoreau (i transcendentalistów, których pisarz był czo-<vym reprezentantem) łączenia życia i sztuki, szczególnego doceniania wartości, de kryje w sobie przyroda i bliski kontakt z naturą, dowartościowania spraw po-izednich, powrotu do utraconej niewinności, do uprzywilejowanego stanu dzieció-va. Istniała także inna przyczyna szczególnego zainteresowania w środowiskach órców niezależnych ideami transcendentalistów. Mimo że Thoreau słynął ze rojej mizantropii, oni sami tworzyli rozmaitego rodzaju kooperatystyczne utopijne kolonie, będące grupami alternatywnymi wobec rozwijającego się kapitalistycznego społeczeństwa, starając się pogodzie misję społeczną z indywidualizmem.
Walden Mekasa niewiele ma wspólnego z oddaloną od cywilizacji posiadłością Thoreau. Świat natury w jego filmach zawsze odsyła do wspomnień o Litwie. Odpowiednik jeziora Walden usytuowany został w przestrzeni wyobrażonej, którą przywracają mu wrażenia doświadczane, chwytane w przestrzeni miejskiej — w Central Parku czy miejscowościach podmiejskich - takie jak: zmiany pór roku, obserwacja trawy, kwiatów, śniegu, korzeni drzew. Walden Mekasa integruje w ten sposób jego dwa domy, przestrzeń miejską i przyrodę, miłość do Nowego Jorku i pamięć o Litwie, teraźniejszość i przeszłość, radość wrastania w miasto i smutek utraty. Podobnie jak Thoreau — który miejsce swojego pochodzenia uważał ża Centrum świata, mityczną Arkadię — Mekas tak pojmuje Siemieniszki. Tu znajduje się wzór pierwotnego ładu świata: rytm kosmiczny wyznacza rytm pracy ludzkiej, ziemia jest matką rodzicielką, przyrodę wyróżniają wyraziste obrazy pór roku, przestrzeń jest wyznaczona szczegółami, a czas przywrócony, odnosi się do wspomnień z dzieciństwa. Siemieniszki są osią, wokół której buduje się model rozumienia świata35. Do tego miejsca — i studni, w której jest najlepsza woda na świecie — wróci w łatach siedemdziesiątych i zapisze swą podróż w Reminiscencjach...
Walden powstało w momencie, gdy Mekas zapuścił już korzenie w Ameryce. Film jest wyrazem entuzjazmu do nowej ziemi, stąd twórca unika prezentowania w nim zdarzeń bolesnych. Jedyne posępne kadry to te, gdy autor jest sam z myślami o domu oraz flashbacki (do czasu przygnębienia sprzed siedmiu lat) prezentujące protesty przeciwko wojnie, wówczas gdy dopiero rozpoczął się proces zrastania twórcy z Nowym Jorkiem. Wszystko, co wiąże się z wojną, jest dla Mekasa ciężkim przeżyciem, któremu z reguły towarzyszą czarne kadry. Podobne ciemne ujęcia pojawią się w Reminiscencjach... i Lost, Lost, Lost, w momentach, gdy twórca opowiada o najbardziej traumatycznym doświadczeniu — o rozpoczęciu tułaczki. Jeffrey K. Ruoff wskazując na analogię między losami artysty i jego twórczością, zauważył, że w tych chwilach „podobnie jak podróż Mekasa złamana zostaje struktura i tok filmu”36.
Walden było świadectwem wrastania w świat Nowego Jorku przy równoczesnym unikaniu przywoływania z własnej historii momentów bolesnych. Późniejsze o kilka lat Reminiscencje z podróży na Litwę śmielej sięgają do przeszłości, do chwil