TERESA KOSTKIEWICZOWA [96]
dominującego i zdominowanego, a ^sukcesie nie decyduje zachowywanie jakichś uniwersalnych norm, ale spryt, błyskotliwość, zdolność do manipulacji innymi i dostosowywania się do sytuacjiJ „Dom wiejski” ukazany na scenie to miejsce, gdzie odbywa się proces różnicowania i polaryzacji odmiennych wzorów kulturowych. Dramaturg dostrzega przejawy tego procesu, a zarazem wypracowuje swoisty typ komedii w artystycznym uogólnieniu przedstawiający istotne cechy rzeczywistości. Być może diagnoza ta nie w pełni odpowiadała spadkobiercom tradycyjnej kultury „przodków poczciwych”, której wartości w latach osiemdziesiątych zostały na nowo dostrzeżone i propagowane, stąd pewien dystans współczesnych wobec komedii Zabłockiego.
„Komediowość” Fircyka jest przy tym również szczególna. Świat bohaterów nie dzieli się na postacie negatywne i pozy- I tywne, barwy jasne i ciemne rozkładają się równomiernie, a ich natężenie zmienia się tylko w zależności od sytuacji. Szczęśliwy finał akcji potraktowany jest ze znamienną ambiwalen-cją, ponad wyznaczniki komizmu zaś wybija się nacechowana raczej drapieżnym demaskatorstwem poważna refleksja nad światem. Estetyczną satysfakcję czytelnik (widz) może czerpać przede wszystkim z delektowania się mistrzostwem słowa, dialogu, urodą języka, a nie z właściwych gatunkowi zabiegów rozweselającego komizmu. Tak skonstruowany utwór można oczywiście czytać również w perspektywie bardziej uniwersalnej i ponadczasowej, jako swoiste rozpoznanie natury międzyludzkich kontaktów, jako uogólnioną metaforę świata, dającą do myślenia odbiorcy każdej epoki. Wydaje się jednak, iż usy-tuowanie Fircyka we właściwym mu kontekście historycznym pozwala lepiej dostrzec bogactwo odniesień i rozpoznań zawartych w utworze.
>it Jest przy tym interesujące, że autorzy powstałych w tym czasie najciekawszych utworów dramatycznych, zaliczanych do nurtu tak zwanej komedii obyczajowejwarszawskiej6, tytuł a -mi swych dzieł sugerują powinowactwa zFircykiem. Formułę tytułową anonimowej komedii Ot, tak po warszawsku (wydanej w roku 1780) odnajdujemy w wypowiedzi Świstaka ze sceny pierwszej aktu pierwszego (w. 34), a tytułowe Wet za wet z komedii Grzegorza Broniszewskiego (1787) spotykamy w kwestii Fircyka ze sceny trzynastej aktu trzeciego (w. 520). Korne-