Pedagogika ogólna rozdział trzeci 147
Na podstawie dotychczasowych rozważań dotyczących pojęcia praktyki, jej podwójnego zagrożenia oraz relacji z i działalnością zawodową można nakreślić pierwsze, jeszcze wstępne pojęcie praktyki pedagogicznej. Łatwo wykazać, że cechy określające pojęcie praktyki dotyczą również działania pedagogicznego. Zgodnie z jego pierwszą właściwością wyłącznie człowiek jako istota, która jest na swój sposób niepełna i niedoskonała, potrzebuje praktyki i jest w stanie ją stworzyć. Pedagogiczny aspekt owej specyficznie ludzkiej niedoskonałości uwidacznia się w tym, że człowiek rodzi się jako istota niepełna i dopiero dzięki wychowaniu staje się człowiekiem. Ani rośliny, ani zwierzęta czy Bóg nie potrzebują wychowania ani nie są do niego zdolni. Wyłącznie człowiek jest wychowywany i tylko on może wychowywać. Również druga cecha, czyli to, że człowiek zyskuje swe dookreślenie dzięki praktyce, dotyczy praktyki pedagogicznej. Przeznaczenie, które powstająca jednostka zdobywa dzięki wychowaniu, nie jest przez działanie pedagogiczne po prostu „odkrywane” jak początkowo ukryty skarb, „wywoływane” jak już naświetlony film, którego nie należy jednak jeszcze wystawiać na działanie światła słonecznego, „rozwijane” w sposób, w jaki rozwija się kwiat. Różnicy między wychowywanym a wychowanym nie da się porównać do relacji kijanki i żaby czy też innego zjawiska znanego nam ze świata przyrody. Przeznaczenie, które nadawane jest człowiekowi w procesie wychowawczym, jest raczej kształtowane przez samą praktykę pedagogiczną.
Tym samym również pełna napięć relacja między obiema cechami pojęcia praktyki dotyczy także praktyki pedagogicznej. Fakt, że „niedoskonałość” jako konieczność praktyki oraz sa-modookreślenie uzyskane dzięki praktyce wzajemnie się warunkują i nie mogą być nawzajem z siebie wysnute, zachowuje swoją ważność również w przypadku działania pedagogicznego. Powołanie, które istota stająca się człowiekiem zyskuje dzięki wychowaniu, nie wynika tylko z jej potrzeby wychowania; a potrzeba wychowania, z której wypływa konieczność praktyki pedagogicznej, nie jest absolutnie przełamywana czy znoszona dzięki praktyce pedagogicznej, lecz niezmiennie trwa. Nie można wyobrazić sobie ani ludzkiego społeczeństwa przyszłości, które nie znałoby konieczności działania pedagogicznego, ani rozmiaru indywidualnej doskonałości, w którą bez reszty można by było przekształcić niedoskonałość wiążącą się z faktem istnienia wychowania.
Fakt, że praktyka pedagogiczna nie jest odporna na podwójne ryzyko grożące każdej praktyce, uwidacznia się w powyższych rozważaniach w naszym współczesnym problematycznym pytaniu, czy dla całej gamy zawodów pedagogicznych i wciąż różnicujących się nauk o wychowaniu istnieje wspólna podstawowa myśl, która pozwalałaby na interpretowanie zawodów pedagogicznych w duchu praktyki i uprawianie nauki o wychowaniu jako dyscypliny wyjaśniającej pytania i problemy pedagogiczne oraz posiadałaby swych adresatów w dyskutującym o nich społeczeństwie. Wykonywanie działalności zawodowej przy uwzględnianiu roszczeń do deprofesjonalizacji mogłoby być prawdopodobnie tą perspektywą, która łączy działanie pedagogiczne ze wszystkimi innymi formami praktyki i wskazuje na pedagogiczny wymiar wszystkich ludzkich działań.
Wcześniej pisałem o wstępnym pojęciu praktyki pedagogicznej, które nie mówi jeszcze niczego o jej szczególnych cechach jako praktyki zachodzącej między dorosłymi a dorastającymi czy też pomiędzy udzielającymi pomocy pedagogicznej i jej potrzebującymi. Pokazuje jednak, że ogólne pojęcie praktyki przystaje do działania pedagogicznego jako szczególnej formy praktyki, a tym samym, że istnieją racje, by uznać działanie pedagogiczne za szczególną praktykę. Po tym, jak dokonaliśmy rozróżnienia na praktykę i działalność zawodową, nie możemy po prostu wywieść owych racji z istnienia zawodów pedagogicznych, częściowych dyscyplin nauk o wychowaniu czy społecznych placówek edukacyjnych. Poszukiwane racje muszą raczej opierać się na szczególnej konieczności samego działania pedagogicznego. Jaka jest jednak owa konieczność praktyki pedagogicznej?
Praktyka pedagogiczna nie jest konieczna sama przez się, nie istnieje bowiem niezależnie od konieczności pracy, praktyki moralnej, politycznej, estetycznej czy religijnej. Również inne praktyki nie mogą zgłaszać roszczenia do samodzielności w sensie autarkii czy pełnej niezależności. Tym samym praktyce pedagogicznej, podobnie jak innym praktykom, może przysługiwać