352 Tadeusz Bujnicki
Nie miejsce tu na szersze omówienie twórczości pisarza. Ośrodkiem zainteresowania jest zasadniczo tylko jedna powieść, uznawana dość powszechnie za najlepszą w jego dorobku: Wielki świat Capowic (1869). W jej tle znajdą się inne jego powieści, takie jak Koroniarz w Galicji, Głowy do pozłoty, czy Dziwne kariery. Na dalszym planie pojawi się również utwór, który stanowi dobry punkt odniesienia do Wielkiego świata Capowic - powieść Michała Bałuckiego Pan burmistrz z Pipidówki (1887). Na marginesie warto zwrócić uwagę, iż to Józef Ignacy Kraszewski już w 1830 roku posłużył się podobnym, kontrastującym ironicznym tytułem (Wielki świat małego miasteczka).
Przedmiotem interpretacji jest zatem sposób ujęcia tematu małego prowincjonalnego miasta, umieszczonego przez Lama w stypizowanej przestrzeni galicyjskiej oraz znaczącym momencie historycznym (Galicja wówczas „wybija się na autonomię”). Wielki świat Capowic to - według Stanisława Frybesa - powieść „o losach prowincjonalnego c.k. biurokraty, gubiącego się wśród przemian politycznych, których sensu nie może zrozumieć [...]”1. W utworze tym pisarz ukazał zarówno wewnętrzny porządek urzędniczego i mieszczańskiego świata, jak i jego związki ze światem drobnoszla-checkim, ziemiańskim. W tych bowiem środowiskach dokonuje się wybór „powag powiatowych”, lokalnych wielkości, które w powieści zostaną parodystycznie ośmieszone i zdegradowane.
Codzienność prowincjonalną małego miasteczka wykorzystywał zatem Lam w sposób przewrotny, traktując ją jako zasadniczy element satyrycznego i humorystycznego obrazu Galicji. Jego ramy to wynik uważnych dziennikarskich obserwacji, które wyposażyły utwór w realizm szczegółów, z reguły zabarwionych ironicznie. W Wielkim świecie Capowic pisarz zmierzał ku charakterystycznej dla jego twórczości typizacji (najbardziej zbliżone ujęcie przedstawionego świata można rozpoznać w Koroniarzu w Galicji). Typizacji niewątpliwie karykaturalnie przerysowanej, ale równocześnie wykorzystującej wiedzę o rzeczywistych cechach cesarsko-królewskiej rzeczywistości. Galicyjski obraz Capowic spreparował Lam ze składników wiedzy „gazetowej”, z publicystyki i felietonistyki, urzędowych doniesień i c.k. dokumentów. Tak wykreowany „świat” wypełniły różnego rodzaju dygresje, często stanowiące zabawne komentarze do powieściowych zdarzeń. Dygresje te, mimo pozornej zewnętrzności, stanowią integralny składnik tekstu. Na ciąg fikcyjnych zdarzeń fabularnych nakłada autor zdarzenia i postaci pochodzące z ówczesnej rzeczywistości społecznej i politycznej, tworząc tym samym „palimpsestową” kompozycję całości. „Codzienność”, będąc atrybutem przedstawianego świata, z natury jest bowiem synkretyczna i „wysysa” składniki życia „nie-codziennego” oraz, adaptując je do swojego porządku, stereoty-pizuje i konwencjonalizuje.
Ibidem, s. 41.