to, jego zdaniem, intencjonalne kształtowanie osobowości dziecka w ramach stosunku wychowawczego według przyjętego w grupie ideału wychowawczego. Szczepański pisze o części całkowitego wpływu środowiska, bowiem wyklucza tu wpływy przyrodnicze, podkreślając dalej, że chodzi o rozumienie kultury i pełnienie ról społecznych. Pogłębia w ten sposób dawne, antropologiczne ujęcie socjalizacji, jako „wrastanie w kulturę” lub uczenia się kultury. Zgodnie z jego definicją będę używała w tej .pracy terminu ,socjalizacja'*, a przedstawiając socjalizację w społeczeństwie pierwotnym, zwrócę uwagę na problem „wrastania w kulturę**.
2. MIT I MAGIA A JEDNOŚĆ GATUNKU LUDZKIEGO
Społeczeństwa pierwotne interesowały badaczy, którzy poszukiwali prapoczątku życia społecznego. Odrębność ich zwyczajów, religii, wiara w magię fascynowały podróżników, opisujących egzotyczne zjawiska. Stopniowo stały się one przedmiotem coraz wnikliwszych badań terenowych i przedmiotem zainteresowań artystów i filozofów.
Cała problematyka magii i matu okazała się bliska współczesnemu człowiekowi, (którego potrzeb cywilizacja techniczna nie może w pełni zaspokoić. Człowiek pierwotny wydawał się znacznie bardziej zespolony i solidarny ze swoją wspólnotą, bogatszy i bardziej autentyczny w tym wszystkim, co przeżywał, aniżeli ludzie dzisiejsi. Mity, w które wierzył, urzekają także nas swoim obrazem prapoczątków świata i człowieka, stwarzającym poczucie ładu i bezpieczeństwa.
Zdobycze kosmona utyki bogacą naszą wiedzę o kosmosie i układzie słonecznym oraz ich związkach z ziemią; bioelektronika i parapsychologia poszukują nau-
kowego uzasadnienia magii; humanistów zastanawia wyobraźnia i myślenie mityczne i ich rola w 'wewnętrznym świecie osobowości i egzystencji jednostki. Jednocześnie dzięki środkom masowej komunikacji docierają do nas obrazy i informacje na temat najstarszych kultur świata, ich religii, zwyczajów, obrzędów. Czytane są prace Junga (1976), oparte na studiach własnych wizji, snów, studiach nad mitami w arcydziełach literatury. Popularyzuje się jego koncepcje, archetypu i kolektywnej 'nieświadomości, a jednocześnie docierają do czytelników refleksje naukowe Ditfurtha O duchu, który nie spadł z nieba (1980), oparte między innymi na badaniach nad mózgiem zwierząt. Współczesny człowiek pozostaje zarówno pod wpływem mitów i magii, jak i pod wpływem nauki, techniki. Trudno jest <mu pogodzić te sprzeczności: mit pozwala przezwyciężyć względność czasu i przestrzeni, obcość świata, ale również ogranicza odpowiedzialność, może prowadzić do fanatyzmu i nietolerancji. Już Morin przestrzegał, że nadzłożoność mózgu sprawia, że człowiek wymyślił złudzenia i podstawowe zjawiska życia, jak płeć, narodzenie i śmierć, otoczył mitami Próbą badań nad mitem, nad ,korzeniami” kultury
— wspólnymi dla całego gatunku ludzkiego — można nazwać obecny program działalności teatru-Laborato-rium, o którym pisał jego 'kierownik Jerzy Grotowski w „Polityce”. Wspomina on o „ekologii międzyludzkiego”, która była programem reedukacji współczesnego człowieka — „meduzy” (działania parateatralne miały wszczepić jej kościec, pomóc w odnalezieniu podmiotowości człowieka) i „o ekologii pozaludzkiego”
— którą zajmie się Teatr Źródeł. Będzie to grupa międzynarodowa, która ma prowadzić badania w krajach o najstarszej kulturze świata: w Nigerii, na Kubie, w Indiach, Ameryce Północnej, i szukać odpo-
22
r